Wojciech Mann w śniadaniówce TVN opowiedział o radiowej pasji i zadeklarował, że chce pozostać aktywny zawodowo jak najdłużej. Choć część wywiadu była poświęcona jego relacjom z synem (był z nim w studiu), dziennikarz nieoczekiwanie wypowiedział się także o Dodzie.
Okazuje się, że z drugą żoną trzeciego męża Małgorzaty Rozenek zna się prywatnie, a kiedyś bardzo mu pomogła. Do feralnej sytuacji, podczas której wykazała się zręcznością, doszło w warszawskiej Sali Kongresowej.
Kiedy pewnego razu przewróciłem się na scenie, Doda mnie podnosiła, więc to jest bardzo miłe. Ona była szybka i siły miała dużo — opowiedział w "Dzień dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojciech Mann dodał, że mimo tych zasług nie puszcza jej piosenek na antenie radia Nowy Świat. Jego relacje z wokalistką nie mają na to żadnego wpływu.
To nie jest tak, że ja kategoryzuję, mówię "o, tego artysty nigdy nie przedstawię". Mam tak dużo świetnych rzeczy, które nieczęsto są prezentowane i to nie tylko te starocie, ale też nowych bardzo dużo jest artystów, którzy mnie interesują. Ze wstydem więc mówię, że trochę na drugi plan spychane są te polskie propozycje. Chociaż wydłubuję to, co mi się podoba i nadaję — wyjaśnił.
Syn Wojciecha Manna zabrał głos. Czy słucha jego audycji?
Uwagę widzów skupił także syn popularnego radiowca. Marcinowi Mannowi zdarza się słuchać jego audycji w radiu. Nigdy szczególnie mu na tym nie zależało, bo wystarczająco dużo słuchał głosu ojca w domu.
Wojciech Mann razem z synem oglądał filmy i seriale, pokazywał mu także swoje muzyczne odkrycia. Starał się być w domu jak najczęściej i spędzać dużo czasu z dzieckiem. W dobrych kontaktach są do dziś.
Myślę, że teraz częściej to robię, jak jadę rano i sobie przypomnę, że ojciec ma o 10 rano swoje "Muzoleum" [program na antenie radia Nowy Świat — przyp. red.] ze starociami i jest na antenie w poniedziałki, to z przyjemnością włączam — mówił w "Dzień dobry TVN".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.