Rozłąka Dody i Dariusza Pachuta to jeden z najgorętszych tematów w polskim show-biznesie. Artystka unika jednak tego tematu, jak może. Oficjalnie nie zabrała głosu, lecz zrobił to jej były już partner, który we wpisie na Instagramie zasugerował, że "coś wydarzyło się w Turcji", kiedy czekała tam na niego piosenkarka.
Doda doświadczona wcześniejszymi rozstaniami sprawia wrażenie niewzruszonej, co nie oznacza, że nie przejmuje się całą sytuacją. Niemniej, znalazła w sobie siłę, by ruszyć na plan "Tańca z gwiazdami" i zasiąść na widowni, jednocześnie dopingując roztańczonym parom. Widząc jej obecność, prowadzący Krzysztof Ibisz postanowił zadać jej kilka pytań.
Doda wspomniała o "swoim mężczyźnie" w "Tańcu z gwiazdami"
Jedno z nich dotyczyło tego, czy artystka kiedykolwiek pojawi się na parkiecie. Spotkał się z natychmiastową odmową, lecz nie zabrakło wspomnienia o... partnerze! - Tańczę tylko ze swoim mężczyzną, a jak go nie mam, to tańczę sama i też jest super - powiedziała piosenkarka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piosenkarka pojawiła się tam jako niespodziewany gość, przy okazji przyciągając uwagę swoim ubiorem. Wybrała na tę okazję efektowną białą sukienkę z głębokim dekoltem.
Doda rozstała się z Dariuszem Pachutem
Związek Dody i Dariusza Pachuta, który początkowo wydawał się idealny, ostatecznie nie przetrwał próby czasu. Doda w licznych wywiadach podkreślała, że Pachut był dla niej wsparciem i nauczył ją ciszy oraz spokoju. Jednak jego decyzja oznaczała koniec tej relacji.
Cała sytuacja spotkała się z mieszanymi reakcjami jej fanów. Wielu z nich zarzucało mu wykorzystywanie popularności piosenkarki do budowania własnej kariery w mediach społecznościowych. Na jednym z serwisów społecznościowych Pachut zamieścił zdjęcia z imprezy, na której bawił się z pięknymi kobietami, co dodatkowo wzbudziło kontrowersje.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.