Doda wywołała poruszenie w samolocie. Takie sceny to rzadkość
Doda niejednokrotnie podkreślała znaczenie relaksu i regeneracji. Nawet podczas wyjazdów nie rezygnuje z komfortu, co pokazała podczas lotu do Malagi, zajmując trzy miejsca w samolocie.
11 listopada Dorota Rabczewska wybrała się na wycieczkę na południe Hiszpanii, korzystając z usług tanich linii lotniczych, które nie zawsze oferują najwyższy standard. Mimo to, dla piosenkarki, która ceni wygodę i dobry sen, warunki w samolocie nie stanowiły większego problemu. Jak donosi "Fakt", artystka od samego początku podróży wykazywała pewną dozę niezadowolenia. Postanowiła przyśpieszyć swoje wejście na pokład, nie chcąc czekać w długiej kolejce.
W samolocie Doda miała wyjątkową okazję korzystania z trzech miejsc siedzących, co jest raczej niespotykane w tanich liniach. Pozwoliło jej to na pełny wypoczynek w pozycji leżącej, co mogło zaskoczyć wielu współpasażerów widokiem wyciągniętej wygodnie artystki. Nie jest jasne, czy Rabczewska wykupiła dodatkowe miejsca, czy też miała szczęście z brakiem pasażerów obok siebie.
Ogień nad głowami pasażerów. Dramatyczne nagranie świadka
Po przylocie zadbała o sprawdzenie swojego bagażu, upewniając się, że wszystko jest na swoim miejscu. Jak widać, nawet w ekonomicznych warunkach Doda potrafi zadbać o komfort podróży.
To nie pierwszy raz kiedy jest głośno o locie Dody samolotem. W maju br. piosenkarka wzięła ze sobą na pokład dwa psy, co spotkało się ze sporym zaskoczeniem szefowej pokładu.
Przypomnijmy, że niedawno tanimi liniami z Malagi leciał Daniel Martyniuk, który wywołał skandal na pokładzie kłócąc się z załogą o alkohol. Pilot podjął wówczas decyzję o awaryjnym lądowaniu w Nicei. Teraz syn Zenka Martyniuka może za swój wybryk zapłacić gigantyczne odszkodowanie liniom lotniczym, które poniosły spore koszty z nieplanowanym postojem.