Gabriela Kownacka. Były mąż był z nią do końca
Gdyby żyła obchodziłaby 25 maja 73. urodziny. Gabrieli Kownackiej nie ma już jednak z nami od blisko 15 lat. Aktorka znana z seriali "Matki, żony i kochanki" oraz "Rodzina zastępcza" zmarła w wyniku choroby nowotworowej. Kim był jej mąż, po którym nosiła nazwisko?
Kim w jej życiu był Waldemar Kownacki?
Przypominamy historię małżeństwa aktorki uwielbianej przez widzów. Para poznała się na studiach w warszawskiej PWST. Trzy lata różnicy wieku i niecodzienne prezenty – tym wyróżniał się aktor Waldemar Kownacki.
Całą naszą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrysi. Wszystkie dziewczyny patrzyły z zachwytem. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że Waldek szyje dla niej sukienki. Potrafił zrobić wszystko. Taka miłość, która prawie się nie zdarza - opowiadała potem mediom Ewa Ziętek.
W ukochanym imponowało młodej aktorce to, że jest człowiekiem pełnym pasji, a do tego ma "chłopięcą naturę". Podkreślała, że właśnie te cechy lubi w mężczyznach. Kownacki był romantykiem o wielkiej fantazji - wchodził do pokoju Gabrieli po gzymsie, jeździł w Bieszczady, grał w karty, balował. Do ślubu pary doszło, gdy początkująca artystka miała zaledwie 23 lata. Zakochani prowadzili skromne życie. Gdy musieli przewieźć cały dobytek do mieszkania na Powiślu, poradzili sobie… rowerami! Dopiero z czasem dorobili się Fiata 126p, który ułatwił im na przykład planowanie wakacji. Rok 1983 to dla nich czas pojawienia się na świecie syna Franciszka – jedynego dziecka Gabrieli Kownackiej. Młoda mama nie chciała szybko wracać do pracy. Ważne było dla niej, by poświęcić się dorastającemu chłopcu. Gdy w końcu musiała wrócić na scenę, w jej małżeństwie zaczęło się psuć.
Do dziś do końca nie wiadomo, co się stało… Być może poróżniły ich priorytety. Aktorce zależało na powrocie do pracy i dalszym rozwijaniu kariery, z kolei jej mąż chciał żyć inaczej, spokojniej, z dala od pogoni za karierą i pieniędzmi. Gotów był dorabiać pieniądze, by żyć bez presji jako aktor. Ich oczekiwania zaczęły się rozchodzić. "Nigdy specjalnie nie garnąłem się do pracy. Mnie nie zależy na sławie, bo to zabiera dużo czasu. Wolałem sobie dorobić jako stolarz i więcej czasu poświęcić żeglowaniu. Brałem np. z teatru urlopy - na rok, na półtora roku - właśnie, żeby popływać. To ważne, żeby nie zwariować na punkcie zarabiania pieniędzy", przyznawał Waldemar Kownacki. "Wydaje mi się, że nie było jednej konkretnej przyczyny. Oni byli bardzo młodzi, gdy się pobrali, nie znali życia i życie ich rozdzieliło. Po prostu dopadł ich kryzys. Wrócili do siebie psychicznie, ale reszta się wypaliła", opowiadała niegdyś Laura Łącz. Gabriela i Waldemar Kownaccy rozstali się po 10 latach. Były mąż wspierał aktorkę w chorobie Rozwiedli się po cichu, w 1985 roku sąd orzekł o końcu ich małżeństwa. Pozostali jednak dobrymi znajomymi, a mały Franek mógł spędzać czas, i z mamą, i z tatą. Aktorka miewała też okresy wzmożonej pracy zawodowej. "Mamy nie było bardzo często w domu. Cały czas pracowała bardzo intensywnie i czasami musiałem mieć opiekunkę. Były różne. Czasem była babcia, czasami byłem u ojca, który niedaleko mieszkał, a później już zostawałem sam. To jakoś mamę dręczyło", pisał w biografii Gabrieli Kownackiej Franciszek. Mimo kolejnych związków gwiazdy – m.in. z Witoldem Adamkiem czy Krzysztofem Janczarem - byłym małżonkom udawało się pozostawać w dobrych relacjach. "To była wyjątkowo piękna para i wspaniali ludzie. Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale pozostała piękna przyjaźń. Taka miłość zdarza się raz na milion. Po rozwodzie nie znalazła godnego następcy Waldemara", opowiadała mediom przyjaciółka rodziny, Laura Łącz. Niestety spokojne życie obojga zmąciła diagnoza z 2004 roku. Wtedy to gwiazda "Rodziny zastępczej" usłyszała, że ma raka piersi. Radioterapia i chemioterapia, na które się zdecydowała, pomogły zwalczyć chorobę, ale już po czterech latach Gabriela Kownacka nagle straciła przytomność. Co stało się tym razem? Zaatakował ją glejak mózgu. Artystka przeszła operację w Hanoverze, ale rokowania nie były zbyt optymistyczne. Gwiazda traciła powoli kontakt ze znajomymi, bo nie chciała, by ktokolwiek oglądał ją w słabym stanie. Do końca pozostawał przy niej jednak były mąż. W końcu przyrzekał, że nigdy jej nie opuści. To także on pocieszał podczas pogrzebu dwudziestokilkuletniego syna. Aktorka odeszła 30 listopada 2010 roku. Waldemar Kownacki wciąż jest aktywny w zawodzie, ale niemal nigdy nie udziela wywiadów.
Asystent Redaktora
Kilka słów, które wiele mówiły o Gabrieli Kownackiej: – Poszłyśmy na wernisaż i żartowała, że kiedy zauważy, że mężczyźni przestali oglądać się za nią na ulicy, to przestanie żyć – opowiadała "Angorze" Laura Łącz. Aktorka ceniła sobie uwagę mężczyzn i miała na koncie kilka znaczących miłości. Jednak tylko jednemu mężczyźnie zdecydowała się oddać rękę. Kim był Waldemar Kownacki w jej życiu? Gabriela i Waldemar Kownaccy: jak się poznali? Historia ich małżeństwa.
Uwielbiana przez widzów aktorka i jej mąż poznali się na studiach w warszawskiej PWST. Trzy lata różnicy wieku i nietypowe prezenty – tym wyróżniał się aktor Waldemar Kownacki. – Całą naszą szkołę przesłaniała miłość Waldka i Gabrysi. Wszystkie dziewczyny patrzyły z zachwytem. Wszystkie dziewczyny wiedziały, że Waldek szyje dla niej sukienki. Potrafił zrobić wszystko. Taka miłość, która prawie się nie zdarza – opowiadała potem mediom Ewa Ziętek.
Młoda aktorka była pod wrażeniem pasji ukochanego oraz jego "chłopięcej natury". Podkreślała, że właśnie te cechy ceni w mężczyznach. Kownacki był romantykiem o wielkiej wyobraźni – wchodził do pokoju Gabrieli po gzymsie, jeździł w Bieszczady, grał w karty, balował.
Para wzięła ślub, gdy początkująca artystka miała zaledwie 23 lata. Zakochani prowadzili skromne życie. Gdy musieli przewieźć cały dobytek do mieszkania na Powiślu, poradzili sobie... rowerami! Dopiero z czasem dorobili się Fiata 126p, który ułatwił im na przykład planowanie wakacji. Rok 1983 to dla nich czas pojawienia się na świecie syna Franciszka – jedynego dziecka Gabrieli Kownackiej. Młoda mama nie chciała szybko wracać do pracy. Ważne było dla niej, by poświęcić się dorastającemu chłopcu. Gdy w końcu musiała wrócić na scenę, w jej małżeństwie zaczęło się psuć.
Do dziś do końca nie wiadomo, co się stało... Być może poróżniły ich priorytety. Aktorce zależało na powrocie do pracy i dalszym rozwijaniu kariery, z kolei jej mąż chciał żyć inaczej, spokojniej, z dala od pogoni za karierą i pieniędzmi. Gotów był dorabiać pieniądze, by żyć bez presji jako aktor. Ich oczekiwania zaczęły się rozchodzić.
Nigdy specjalnie nie garnąłem się do pracy. Mnie nie zależy na sławie, bo to zabiera dużo czasu. Wolałem sobie dorobić jako stolarz i więcej czasu poświęcić żeglowaniu. Brałem np. z teatru urlopy – na rok, na półtora roku – właśnie, żeby popływać. To ważne, żeby nie zwariować na punkcie zarabiania pieniędzy – przyznawał Waldemar Kownacki.
Wydaje mi się, że nie było jednej konkretnej przyczyny. Oni byli bardzo młodzi, gdy się pobrali, nie znali życia i życie ich rozdzieliło. Po prostu dopadł ich kryzys. Wrócili do siebie psychicznie, ale reszta się wypaliła – opowiadała niegdyś Laura Łącz.
Gabriela i Waldemar Kownaccy rozstali się po 10 latach. Były mąż wspierał aktorkę w chorobie. Rozwiedli się po cichu, w 1985 roku sąd orzekł o końcu ich małżeństwa. Pozostali jednak dobrymi znajomymi, a mały Franek mógł spędzać czas, i z mamą, i z tatą. Aktorka miewała też okresy wzmożonej pracy zawodowej.
Mamy nie było bardzo często w domu. Cały czas pracowała bardzo intensywnie i czasami musiałem mieć opiekunkę. Były różne. Czasem była babcia, czasami byłem u ojca, który niedaleko mieszkał, a później już zostawałem sam. To jakoś mamę dręczyło – pisał w biografii Gabrieli Kownackiej Franciszek.
Mimo kolejnych związków gwiazdy – m.in. z Witoldem Adamkiem czy Krzysztofem Janczarem – byłym małżonkom udawało się pozostawać w dobrych relacjach.
To była wyjątkowo piękna para i wspaniali ludzie. Ich związek nie przetrwał próby czasu, ale pozostała piękna przyjaźń. Taka miłość zdarza się raz na milion. Po rozwodzie nie znalazła godnego następcy Waldemara – opowiadała mediom przyjaciółka rodziny, Laura Łącz.
Niestety spokojne życie obojga zmąciła diagnoza z 2004 roku. Wtedy to gwiazda "Rodziny zastępczej" usłyszała, że ma raka piersi. Radioterapia i chemioterapia, na które się zdecydowała, pomogły zwalczyć chorobę, ale już po czterech latach Gabriela Kownacka nagle straciła przytomność. Co stało się tym razem? Zaatakował ją glejak mózgu. Artystka przeszła operację w Hanoverze, ale rokowania nie były zbyt optymistyczne.
Gabriela Kownacka zmarła 30 listopada 2010 roku i została pochowana na Cmentarzu Ewangelicko-Augsburskim w Warszawie. Do końca pozostawał przy niej były mąż, który obecny był także na jej pogrzebie.