Grillowanie podczas majówki staje się polską tradycją. Taką imprezę można urządzić w plenerze, np. na łące. Irena Kamińska-Radomska już 6 lat temu zdradziła, co zrobić, by mimo niesprzyjających warunków zorganizować to z klasą.
Ekspertka od savoir-vivre w rozmowie z "Faktem" uściśliła, że należy pamiętać o odpowiednim wyposażeniu. Aby nie leżeć bezpośrednio na trawie, trzeba zabrać ze sobą duży koc. Aby nie pobrudzić się keczupem z tubki, należy zastosować prosty trik.
Można przynieść koszyczek z naczyniami, napoje też w szklankach, a nie w plastiku. To wszystko można zrobić. Zasady, które stosujemy przy stole, można uskuteczniać także na łączce. Przecież śniadanie na trawie może być dziełem sztuki — skwitowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Irena Kamińska-Radomska przy okazji zdradziła, że nie należy do fanek grillowania, bo nie przepada za mięsem, a "to jest dominująca potrawa". Cieszy się, że coraz częściej dba się o to, by pojawiały się także opcje wegetariańskie, np. jarzyny, cukinie i bakłażany.
To są takie potrawy, które lubię jeść. A takie typowe, jak karkówka, to nie moja historia — żartowała 6 lat temu w "Fakcie".
Jak jeść, by się nie ubrudzić? Kamińska-Radomska ma sposoby
Celebrytka regularnie dzieli się trikami dotyczącymi zachowania podczas jedzenia — nie tylko podczas majówki. Przed Wielkanocą jej fani dowiedzieli się, jak powinno się podawać żurek — kiełbasa znajdująca się w zupie powinna być na tyle miękka, by można ją było pokroić łyżką. O to muszą zadbać kucharze.
Z kolei w trakcie jedzenia sushi nie zawsze trzeba posługiwać się pałeczkami. Niektóre rodzaje większych rolek można wziąć w ręce i maczać w sosie. W przypadku konsumpcji kupionego w budce gofra z dżemem i bitą śmietaną sprawa jest trudniejsza, ale Irena Kamińska-Radomska również ma rozwiązanie.
Elegancka jest w nas. Wystarczy poprosić, żeby tego gofra przeciąż na pół, ale po przekątnej. I zjadamy dokładnie tak samo, jak tosta — radziła na Instagramie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.