Maria Winiarska na szerokie wody ogólnopolskiej rozpoznawalności wypłynęła kilkadziesiąt lat temu. Zagrała wówczas m.in. w kultowej komedii "Miś", gdzie wcieliła się w spikerkę w ekscentryczny, acz pomysłowy sposób władającą językiem angielskim.
W ostatnim czasie regularnie pojawiała się w "Barwach szczęścia" i "Klanie". Zmiana sytuacji rodzinnej sprawiła, że postanowiła — bez krzty żalu — skupić się na czymś innym. Odkąd została babcią, większość jej czasu zajmują wnuczęta.
Nie mogę się nacieszyć tym, że mam czwartą wnuczkę, że są w domu i mogę je widywać — wyznała na łamach "Rewii".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Wiktora Zborowskiego nie ukrywa, że nowe zajęcie daje jej dużo satysfakcji i — o czym pisze w sieci - "uwielbia być babcią". Szczególnie upodobała sobie jedną aktywność, którą dzieli z najmłodszymi krewnymi.
Czytanie bajek, opowiadanie historii i po prostu rozmowa... To magia i jedno z najprzyjemniejszych i najpiękniejszych zadań, jakie stoją przed babcią — podkreśliła na Instagramie.
Maria Winiarska lubi zajmować się wnukami. Tak mówi o zięciu
Maria Winiarska jest do dyspozycji Zofii Zborowskiej, która chętnie korzysta z przysług i oddaje dzieci pod jej opiekę. Na szczęście równie dużym entuzjazmem do milusińskich pała też dziadek i ojciec.
Czytaj też: Ciąża Edyty Górniak? Allan Krupa zabrał głos
O zięciu, siatkarzu Andrzeju Wronie, teściowa wypowiada się w samych superlatywach. Uważa go za dobrego i odpowiedzialnego ojca, który dużo czasu poświęca małym Jaśminie i Nadziei.
73-letnia gwiazda ma czworo wnuczek. Oprócz pociech Zofii Zborowskiej, z przyjemnością rozpieszcza Ninę i Milę, które urodziła jej druga córka Hanna. Wspólne przygody publikuje w mediach społecznościowych.
Choć fani lubią oglądać ich rozkoszne kadry, z pewnością trochę żałują, że ulubioną artystkę mogą oglądać coraz rzadziej. A Wy z jakiej roli najbardziej pamiętacie Marię Winiarską?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.