Iza Kuna obnażyła prawdę o dojrzałych aktorkach? "Mają inne zdanie"
Izabela Kuna nie boi się przyjmować ról, które są dla niej wyzwaniem. W rozmowie z TVN przyznała, że "lubi ryzyko" i nie zgadza się, że dla dojrzałych kobiet jest mało miejsca w kinie. "Moje koleżanki mają na ten temat inne zdanie" - stwierdziła. Podała powód, który może im się nie spodobać.
Izabela Kuna podczas festiwalu filmowego Dwa Brzegi została poproszona o skonfrontowanie się z twierdzeniem, że kobiety w pewnym wieku w branży filmowej mają problem ze znalezieniem pracy.
Aktorka uważa, że jest "trochę nietypową osobą do tego pytania". Okazuje się, że w jej przypadku tendencja jest zupełnie inna. Gdy była młodsza, jej kariera nie rozwijała się intensywnie, jak teraz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wytrzymacie ze śmiechu. Kabaret Moralnego Niepokoju bawi do łez
Wbrew powszechnemu przekonaniu, że kiedyś ról dla kobiet w pewnym wieku, na przykład w moim, było znacznie mniej, ja obecnie bardzo dużo pracuję i otrzymuję wiele propozycji. [...] Lubię ryzyko. Staram się ciągle rozwijać i uczyć, i nie powielać tych rzeczy, które już umiem — oznajmiła w rozmowie z portalem TVN.
54-letnia Izabela Kuna nie zgodziła się z poglądem popularnym wśród swoich rówieśniczek także z innego powodu. Pół żartem pół serio dodała, że na dobór obsady mogą mieć wpływ także umiejętności warsztatowe.
Może to dlatego, że jestem dobrą aktorką, ale też lubię pracowa?. [...] Pewnie moje koleżanki mają na ten temat inne zdanie, ale ja naprawdę bardzo się z tego cieszę — żartowała.
Ostaszewska uważa inaczej niż Kuna. Przykład dyskryminacji wiekowej
Inne spojrzenie od Izabeli Kuny ma na ten problem Maja Ostaszewska. Opowiedziała anegdotę, w której sama doświadczyła ageizmu (dyskryminacji ze względu na wiek) i pędu, by odmładzać postacie. Ten zwyczaj jej zdaniem czasami robi się absurdalny.
Był taki projekt (nie doszedł do skutku), miała to być historia o kobietach [...] po czterdziestce. I był pomysł najpierw na aktorki w moim wieku, czyli te, o których jest ta historia. Nagle tam padła decyzja, że jednak nie i że to będą grały 30-latki. A miały mieć też dużo starsze dzieci — przytoczyła reporterce TVN w 2022 roku.