Jan Englert miał trafić na OIOM. Padł ofiarą oszustwa. Sprawa w prokuraturze

Jan Englert udzielił wywiadu dla serwisu cozatydzien.tvn.pl, w którym opowiedział o oszustwie, którego padł ofiarą. Jeden z jego wywiadów został wykorzystany do fałszywej kampanii leku, który rzekomo miał pozwolić mu na powrót do zdrowia. Sprawa trafiła do prokuratury.

Jan EnglertJan Englert
Źródło zdjęć: © AKPA | Gałązka
Karol Osiński

Jan Englert wyjątkowo dba o własne bezpieczeństwo, dlatego rzadko decyduje się na udzielanie wywiadów. Powód ma nie byle jaki, ponieważ po rozmowie z Marcinem Prokopem na temat życia prywatnego, jego słowa zostały przeinaczone oraz wykorzystane do promowania fałszywej kampanii reklamowej.

Była to reklama leku, który rzekomo wyciągnął go z bardzo poważnej choroby i sprawił, że aktor mógł o własnych siłach opuścić Oddział Intensywnej Opieki Medycznej. Mimo tego aktor robi wyjątki i kiedy nadarza się okazja, rozmawia z dziennikarzami. Tym razem postanowił z takiej skorzystać, by opowiedzieć o swoim traumatycznym przeżyciu.

Ja nie jestem na żadnym portalu, ale moim życiorysem portale żyją bardzo. Oczywiście 70%, nie przesadziłem nawet o jeden procent, to są rzeczy wymyślone albo wyłapywane w sposób czasami skandaliczny. Ale nie poradzi sobie z tym człowiek. Nawet teraz była sprawa sądowa w związku z użyciem mojej twarzy i sfałszowanym wywiadem, który prowadzi ze mną Marcin Prokop, reklamującym lekarstwo, które wyciągnęło mnie z OIOM-u - opowiadał Jan Englert w rozmowie z cozatydzien.tvn.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Caroline Derpienski odpowiada na "zaczepki" byłej "szefowej". Padły ostre słowa

Jan Englert padł ofiarą oszustwa wizerunkowego

Kontynuując swoją opowieść, aktor wyznał, że podchodzili do niego ludzie na ulicy, pytając, czy wszystko z jego zdrowiem już w porządku. Mimo zgłoszenia sytuacji do prokuratury, nic nie wskazuje na to, by sprawcy oszustwa zostali ukarani.

A sprawa się prawdopodobnie rozmyje, już się rozmywa, bo ci, którzy mieli pomysł na sprzedawanie tej mąki jako lekarstwa, reklamę robią z serwerów z różnych krajów i to tylko dwa, trzy dni na portalu znika i pojawia się potem za chwilę znowu - dodał Jan Englert.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wielki nieobecny na gali Konkursu Chopinowskiego. "Nie ma go w Warszawie"
Wielki nieobecny na gali Konkursu Chopinowskiego. "Nie ma go w Warszawie"
Rodowicz uważa, że nie ma fanów na wschodzie Polski. "Się nie ujawniają"
Rodowicz uważa, że nie ma fanów na wschodzie Polski. "Się nie ujawniają"
Nie poszło o mężczyznę. Mają pretensje do Natalii z "Hotelu Paradise"
Nie poszło o mężczyznę. Mają pretensje do Natalii z "Hotelu Paradise"
Tyle Popek stracił na narkotyki. Wyliczył Wojewódzkiemu, czego żałuje
Tyle Popek stracił na narkotyki. Wyliczył Wojewódzkiemu, czego żałuje
Osoby LGBT zasypują Kasię Zillmann wiadomościami. "Mnóstwo"
Osoby LGBT zasypują Kasię Zillmann wiadomościami. "Mnóstwo"
"Mentalne i psychiczne dziady". Richardson o jury Konkursu Chopinowskiego
"Mentalne i psychiczne dziady". Richardson o jury Konkursu Chopinowskiego
Leciała prosto na Andrzeja z Plutycz. "To mogło się źle skończyć"
Leciała prosto na Andrzeja z Plutycz. "To mogło się źle skończyć"
"Niewierna" miłość do Marysi? Fatalna wpadka Henia z "Chłopaków do wzięcia"
"Niewierna" miłość do Marysi? Fatalna wpadka Henia z "Chłopaków do wzięcia"
Nie żyje Tomasz Kubiatowicz. Aktor miał ważne role w "M jak miłość" i "Plebanii"
Nie żyje Tomasz Kubiatowicz. Aktor miał ważne role w "M jak miłość" i "Plebanii"
Donald Trump ułaskawi rapera? "Namawiają go"
Donald Trump ułaskawi rapera? "Namawiają go"
Tak zmieniły się aktorki komedii erotycznej "Och, Karol". 40 lat od premiery
Tak zmieniły się aktorki komedii erotycznej "Och, Karol". 40 lat od premiery
Każdy miłośnik starych samochodów powinien to wiedzieć. Odkryjesz wszystkie hasła?
Każdy miłośnik starych samochodów powinien to wiedzieć. Odkryjesz wszystkie hasła?