Anna Mucha nie ochrzciła swoich dzieci, ponieważ uważa, że decyzja o religii powinna być ich dojrzałym wyborem. Sama dokonała go dopiero jako osoba dorosła. Choć szanuje osoby wierzące i ich duchowe pragnienia, ona nie ma takich potrzeb. Nie zamierza uczestniczyć w uroczystościach Triduum Paschalnego i nie jest skłonna do kompromisów.
To żaden kompromis. To jest po prostu pełna wolność, świadomość i robienie tego, na co się ma ochotę. Kompromisem jest siedzenie wbrew sobie w dusznej przestrzeni i wysłuchiwanie jakichś farmazonów, które ktoś mówi tylko z tego tytułu, że ktoś inny go postawił ex cathedra. Sztuką kompromisu jest chodzenie i pokazywanie przed sąsiadami, że się ma jaja w koszyczku zamiast tam, gdzie się je powinno mieć — argumentowała w Plejadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Mucha dała do zrozumienia, że nie odczuwa obecności "istot wyższych", dlatego, aby być przyzwoitym człowiekiem, wystarczy jej to, że może bez wyrzutów sumienia spojrzeć na siebie w lustrze. Dodała, że nie potrzebuje do tego "wsparcia z góry".
Gwiazda "M jak miłość" Wielkanoc spędzi razem z ukochanym Jakubem Wonsem oraz dziećmi, które urodziła podczas małżeństwa z Marcelem Sorą — córką Stefanią i synem Teodorem.
Będą przygotowywać pisanki i jeść jajka. Nie zabraknie także innych wielkanocnych atrakcji. 44-latka nie roztacza wokół nich duchowej otoczki, a traktuje bardziej jako elementy święta wiosny.
To też wynika z rodzinnej celebracji tego, że jest wiosna i można wspólnie spędzić ten czas. A że jemy jaja? Jaja robimy codziennie, nie trzeba do tego Wielkanocy ani Bożego Narodzenia — tłumaczy.
Anna Mucha uważa, że nie tylko katolickie święta mogą być kolorowe. W jej mniemaniu równie przykuwająca jest Chanuka i celebrowanie okazji w hinduizmie. Każde mogą być "atrakcyjne w sensie wizualnym".
Anna Mucha kiedyś poszła z dziećmi na Wielkanoc do kościoła
W Plejadzie podzieliła się wspomnieniem sprzed kilku lat. Postanowiła wziąć dzieci do kościoła, by zapoznały się z rytuałami i poświęciły jedzenie. Stwierdziła, że spotkała się wówczas z dystansem ze strony duchownego.
Pół żartem, pół serio, ale jak byliśmy ze święconką, z moimi dziećmi w kościele, to miałam poczucie, że ksiądz, patrząc na mnie, wyraźnie omijał mnie, gdy kropił ludzi wodą święconą, chyba w obawie, że się tam zacznę skwierczeć. Ale oczywiście mógł to być przypadek — podsumowała.
Oprócz Anny Muchy także inni celebryci nie spędzą Wielkanocy tak, jak większość Polaków. To m.in. Agnieszka Włodarczyk i Renata Dancewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.