O Selenie Gomez mówią media na całym świecie po tym, jak zamieściła na Instagramie nagranie, w którym wyraziła swoje zaniepokojenie decyzją Donalda Trumpa o deportacji nielegalnych imigrantów z USA. W emocjonalnym nagraniu piosenkarka podkreśliła, że jej rodzina ma meksykańskie korzenie.
Chciałam tylko powiedzieć, jak bardzo mi przykro. Wszyscy moi ludzie są atakowani... i do tego dzieci. Nie rozumiem tego. Tak bardzo mi przykro. Chciałabym jakoś pomóc, ale nawet nie wiem, co mogłabym zrobić. Spróbuję wszystkiego, co będzie tylko w mojej mocy. Obiecuję - mówiła zalana łzami Gomez.
Kandydat do Senatu USA domaga się deportacji Seleny Gomez z USA. Odpowiedziała
Reakcja polityków USA była szybka. Tom Homan, odpowiedzialny za bezpieczeństwo na granicy USA z Meksykiem w rządzie Donalda Trumpa, odniósł się do sprawy w rozmowie z "Fox News", mówiąc, że administracja nie zamierza przepraszać za swoje działania, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak to Sam Parker, kandydat do Senatu USA, wywołał największe kontrowersje, sugerując, że Gomez powinna zostać deportowana za swoje poglądy.
Selena Gomez wybrała nielegalnych imigrantów zamiast Ameryki, ponieważ jest potomkinią trzeciego pokolenia meksykańskich nielegalnych imigrantów, którzy otrzymali obywatelstwo w ramach amnestii z 1987 r. Ma postawę roszczeniową wobec Ameryki, podobnie jak jej nielegalni rodzice. Może Selena też powinna zostać deportowana? - napisał, po czym dodał bezpośrednio: "Deportować Selenę Gomez".
Selena Gomez odpowiedziała na te zarzuty w swojej instagramowej relacji. "Och, panie Parker, panie Parker. Dzięki za śmiech i groźbę" - napisała, odnosząc się do słów Parkera. Ten nie został obojętny, udostępniając jej wpis na X.
Piosenkarka jest potomkinią trzeciego pokolenia meksykańskich imigrantów, którzy otrzymali obywatelstwo w ramach amnestii z 1987 r.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.