Joanna Kołaczkowska miała występować z kabaretem Hrabi w nowej trasie, jednak ze względów zdrowotnych musiała zrezygnować z tych planów. Smutne wieści przekazali pozostali członkowie zespołu.
Dodali, że gwiazdę kabaretu będą zastępować goście (m.in. Hanna Śleszyńska), a dochód z biletów będzie przeznaczony na leczenie artystki. We wpisie na Facebooku można przeczytać, ze "koszty są ogromne".
To nie uszło uwadze internautów. Wielu wykazało gotowość, by wesprzeć finansowo Joannę Kołaczkowską nie tylko poprzez kupno biletów. W sekcji komentarzy powtarza się prośba, by zorganizować specjalną oficjalną zbiórkę w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Musi być zbiórka. Chcemy pomóc Asi", "Bądźmy dobrej myśli. Musimy zrobić wszystko, by jej pomóc", "Ta kobieta dała mi tyle dobrych momentów, kiedy sama byłam tam, gdzie ona teraz, że wesprę, ile tylko mogę", "Chłopaki, zróbcie koniecznie zbiórkę. I to jak najszybciej" - czytamy.
Poproszono, by nie kontaktować się z Joanną Kołaczkowską
Łukasz Pietsch, członek kabaretu Hrabi, zapowiedział, że wkrótce wskazana inicjatywa zostanie uruchomiona. Wielbiciele nie kontaktowali się w tej sprawie z samą zainteresowaną, ponieważ jej przyjaciele o to poprosili.
Napisali, że Joanna Kołaczkowska potrzebuje spokoju i prywatności, by przejść przez trudne chwile. Ma odpocząć i znaleźć siłę, by stawić czoła nowotworowi i konsekwencjom, z jakimi wiąże się leczenie.
Wstrzymajcie się z wizytami, telefonami, wiadomościami. Wasze ciepłe myśli na pewno do niej dotrą, a my przekażemy jej wszystkie wyrazy wsparcia. [...] Bądźcie z nami. Bądźcie z nią - oznajmili.
58-letnia aktorka występuje w kabarecie Hrabi od 2002 roku razem z Łukaszem Pietschem, Tomaszem Majerem oraz Dariuszem Kamysem. Jest założycielką formacji, która cieszy się nieprzerwaną popularnością wśród koneserów zabawnych skeczy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.