Kacper Kulpicki| 

Konflikt Szpaka i Badacha w "The Voice". Lanberry ujawnia kulisy

22

Michał Szpak, Kuba Badach, Tomson i Baron oraz Lanberry to trenerzy nowej edycji "The Voice of Poland". Dwóch z nich dominuje pozostałych, ponieważ wdaje się w ciągłe kłótnie. Jedyna kobieta w jury odniosła się do tych doniesień i zdradziła, co dzieje się na planie.

Konflikt Szpaka i Badacha w "The Voice". Lanberry ujawnia kulisy
Konflikt Michała Szpaka i Kuby Badacha, Lanberry potwierdza (AKPA)

Michał Szpak wróci do programu TVP po kilku latach nieobecności, dla Kuby Badacha jest to debiut w "The Voice of Poland". Artyści dysponują różnym telewizyjnym doświadczeniem, jednak wcale nie to ma być podłożem ich konfliktu.

W kuluarach mówi się, że mają zupełnie inne charaktery i dlatego dochodzi między nimi do spięć. Młodszy jest żywiołowy i daje ponieść się emocjom, zaś mąż Jolanty Kwaśniewskiej to oaza spokoju, wypowiada się rzeczowo i ma pokerowy wyraz twarzy. Przez to panowie mają się wzajemnie drażnić. Lanberry potwierdza te plotki, jednak patrzy na ich relację inaczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piotr Kupicha o Sopocie i o debiucie Krzysztofa Skórzyńskiego w roli wokalisty.
Iskrzy, ale w taki fajny, bardzo wyrafinowany sposób. [...] Ich energie są różne i dzięki temu my się tam nie nudzimy po prostu. Tam jest wymiana, dowcip, szybka riposta. [...] To jest bardziej uczta intelektualna niż jakiś beef [ostra wymiana zdań — przyp. red.]. To są bardzo interesujące rozmowy. Naprawdę, jestem zachwycona chłopakami — wyznała na łamach Pomponika.

Informatorzy zwracają uwagę na coś jeszcze. W ich opinii dyskutujący pomiędzy sobą Kuba Badach i Michał Szpak sprawiają, że pozostali jurorzy są kompletnie niezauważalni.

Lanberry oraz duet Tomson i Baron stali się niewidzialni i przyćmieni na tle sprzeczających się piosenkarzy, którzy — na co liczy TVP — zapewnią sukces nowej edycji "The Voice of Poland".

Trwa ładowanie wpisu:instagram

Lanberry czuje się przyćmiona w "The Voice" przez Szpaka i Badacha?

Działająca pod pseudonimem członkini jury, Małgorzata Uściłowska, w tej kwestii również ma inne zdanie niż obserwatorzy. Uważa, że na planie radzi sobie dobrze, a jej zadaniem jest ostudzanie rozpalonych temperamentów kolegów.

Tam testosteron buzuje, natomiast ja tam czasami siedzę jak księżniczka, która musi powiedzieć: "Teraz ja mówię". Nie uważam, że ginę między nimi. Ja się potrafię, że tak powiem, rozepchnąć, a oni też dają mi bardzo dużo przestrzeni, żeby wyrazić swoją opinię — podsumowała.
Trwa ładowanie wpisu:instagram

Jak sądzicie, widzów TVP czeka show godne kultowych kłótni Dody i Justyny Steczkowskiej, które w 2007 roku obrzucały się złośliwościami w "Gwiazdy tańczą na lodzie"?

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić