Ksiądz aż się zagotował. Mocne słowa o reklamie z Karolakiem
Ogromne poruszenie wywołała reklama piwa marki Łomża z Tomaszem Karolakiem w roli św. Mikołaja. Do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wpłynęły skargi w tej sprawie. Tymczasem w rozmowie z "Faktem" kontrowersyjny spot skomentował ksiądz Janusz Koplewski.
Nie milkną echa emisji kontrowersyjnej reklamy piwa marki Łomża z Tomaszem Karolakiem w roli św. Mikołaja. Przewodnicząca Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Agnieszka Glapiak zleciła kontrolę tego materiału i jednocześnie zwróciła się do nadawców z apelem o wstrzymanie emisji spotu. Wskazała przy tym na możliwe naruszenie norm społecznych i ustawowych.
Rozmowy ws. końca wojny. Tak oceniają je sami Ukraińcy
Dyrektorka Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, dr n. med. Bogusława Bukowska zapowiedziała nawet złożenie zawiadomienia do prokuratury.
Tłumaczyła, że reklama narusza dobre obyczaje i może promować kulturę picia alkoholu wśród najmłodszych. Jednocześnie oceniła, że nie powinno się wykorzystywać symboliki świątecznej w przekazie alkoholowym.
Ksiądz o reklamie z Karolakiem. Padły mocne słowa
"Fakt" postanowił porozmawiać o tej reklamie z księdzem Januszem Koplewskim. Jak duchowny zareagował na kontrowersyjny przekaz? - Święty Mikołaj, to jest postać autentyczna, to był prawdziwy biskup. A my żeśmy sobie z niego zrobili taką maskotkę. To tak jakby za jakieś parę lat ludzie sobie zaczęli kpić z Jana Pawła II. Bo mimo tego stroju, wesołej czapeczki, tego jak jest teraz przedstawiany - to jest to postać świętego. Nikt nie może sobie kpić ze świętych, a tym większą kpiną jest wykorzystywanie ich do promocji używek - zaznaczył.
Św. Mikołaj zasłynął z dobroci - roznosił chleb, wodę, jedzenie. Ale używki? Ja rozumiem, że mamy pewną tradycję, prezenty można rozdawać. No bo to wiadomo, wyraz miłości do bliźniego. Dzieci się cieszą, wszyscy się cieszą. Ale nie można go w ten sposób traktować. Poza tym jeśli takie reklamy trafią do osób, które mają realny problem z alkoholem, to przyniesie tylko samo zło - dodał wyraźnie zbulwersowany kapłan.