Zuzanna Leśniak, znana krakowska aktorka, 10 października 1991 roku debiutowała na deskach teatru STU (wcześniej pracowała w teatrze Bagatela). Pojawiła się w spektaklu "Pan Twardowski", a obok niej zagrał Andrzej Zaucha. Oboje nie zdawali sobie sprawy, że będzie to dla nich ostatnie wspólne wystąpienie.
Gdy wyszli z teatru, na parkingu przy ul. Włóczków czekał na nich wysoki mężczyzna ubrany w czarną skórzaną kurtkę. Był to Yves Goulais, z którym aktorka trzy lata wcześniej wzięła ślub. Reżyser siedział w samochodzie i cierpliwie czekał na swoje ofiary.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy w końcu je ujrzał, zaczął pośpiesznie podążać w ich stronę. Wyciągnął z reklamówki broń i oddał w ich kierunku cztery strzały. Z relacji świadków wynikało, że kobieta rzuciła się przed ukochanego, chcąc osłonić go własnym ciałem. Przerażona miała też krzyknąć w stronę oprawcy: "Co Ty chcesz mu zrobić?".
Prośby Zuzanny Leśniak pozostawały bez odpowiedzi. Jej chorobliwie zazdrosny mąż z zimną krwią podszedł do wychodzącego z samochodu Andrzeja Zauchy i strzelił do niego ponownie. Celował w korpus, obojczyk, a później — gdy ofiara padła na ziemię — także w krocze i oba policzki.
Szczegółowy przebieg morderstwa był wielokrotnie opisywany w prasie oraz książkach, m.in. w wydanej w 2015 roku "I odpuść nam..." autorstwa Janusza Wiśniewskiego. Wiadomo, że wykonawca przebojów "Byłaś serca biciem" i "Czarny Alibaba" zginął na miejscu.
Zuzanna Leśniak została przewieziona do szpitala, jednak nie udało się jej odratować. Została pochowana w rodzinnym grobie na cmentarzu parafialnym przy ul. Węgierskiej w Nowym Sączu-Biegonicach.
Zabójca Andrzeja Zauchy wyszedł na wolność
Jak pisano w "Trybunie Śląskiej" Yves Goulais niezwłocznie oddał się w ręce policji. Inne źródło ("Życie Warszawy") wskazywało, że został schwytany dopiero godzinę po zdarzeniu i nie zdawał sobie sprawy, że rykoszetem śmiertelnie ranił swoją małżonkę.
Francuz został skazany na 15 lat więzienia. Wyszedł na wolność w 2005 roku. Wtedy zaczął tworzyć pod pseudonimem Iwo Kardel. Jest aktywny zawodowo — napisał scenariusz do filmu "Kret", angażował się także w takie produkcje, jak "Kryminalni" i "Leśniczówka".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.