W 2003 roku będąc w ciąży z córką Fabienne, usłyszała diagnozę. Od tego czasu dostosowuje swoje życie do wymogów choroby. Była żona Michała Wiśniewskiego otwarcie mówi o swojej walce z cukrzycą i od ponad 22 lat uczy się, jak z nią żyć. Święta mogą być wyzwaniem dla diabetyków, ale Mandaryna znalazła sposób na radzenie sobie z tym.
Nie jem mięsa, więc wszystko, co zielone i roślinne, jest dla mnie przyjemne i korzystne dla mojej choroby. Nie odmawiam sobie wszystkiego, więc podczas świąt na pewno spróbuję mazurka, ale trzeba to robić z głową. Moja mama przygotowuje wegetariański żurek, który nie jest tłusty, i uwielbiam go – powiedziała Mandaryna w rozmowie z "Faktem".
Codzienne życie ułatwia jej pompa insulinowa.
Jestem podłączona do pompy, która trochę myśli za mnie, co jest przyjemne. Uważam, że jak człowiek jest najedzony w połowie, warto zostawić talerz – przyznała Marta Wiśniewska.
Odniosła się także do profilaktyki cukrzycy w Polsce, podkreślając, że świadomość tej choroby rośnie.
Jesteśmy coraz bardziej świadomi tej choroby, choć brakuje nam dostępności leków i większej refundacji. Ludzie są coraz bardziej świadomi, co widzę w szkołach i na co dzień. To już nie jest wielki strach, ale wiele dzieci ma kolegów zmagających się z tą chorobą i wiedzą, jak sobie z nią radzić – powiedziała Mandaryna.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl