Marianna Schreiber w ostatnim czasie cieszy się wzrostem popularności. Dzięki swoim często kontrowersyjnym zachowaniom tj. np. atak gaśnicą na członka grupy "Ostatnie Pokolenie" narobiła wokół siebie mnóstwo szumu. Pomógł jej w tym także udział w programie "Królowa Przetrwania". Na Instagramie zebrała ponad 126 tys. obserwatorów.
Celebrytka dzieli się z fanami niemal każdym elementem swojego życia. Nie inaczej było, kiedy poszła do warszawskiej galerii handlowej Arkadia, mieszczącej się na Żoliborzu, gdzie padła ofiarą ataku. Przekazała, że jeden z mężczyzn zaatakował ją.
Jestem właśnie w Arkadii. Jakiś bydlak wjechał mi z rozpędu koszykiem na zakupy w nogi. Gdy zapytałam, co on wyprawia? Powiedział, że to za poglądy. Ludzie co z wami?! - napisała na X Marianna Schreiber.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber zaatakowana w galerii handlowej
Szerzej o zdarzeniu opowiedziała w relacji na Instagramie. Opublikowała wideo, na którym wyżaliła się z zaistniałych okoliczności. Jak twierdzi, wszystko wydarzyło się w towarzystwie jej córki. Zaapelowała do ludzi o rozwagę.
Przestraszyłam się, szybko odsunęłam dziecko na bok, a on powiedział, że zrobił to za moje poglądy. I ja chcę wam powiedzieć, że możemy naprawdę się nie lubić, wierzyć w coś innego, możemy ubierać się inaczej, możemy nie akceptować siebie, ale miejmy szacunek po prostu na tyle, żeby nie robić sobie nawzajem krzywdy. Zobaczcie, co piszecie w komentarzach, zastanówcie się trochę, czy chcielibyście, żeby was to spotkało - powiedziała.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.