Paulina Chylewska przez większość swojej telewizyjnej kariery pracowała w TVP. Dopiero za czasów Jacka Kurskiego podjęła decyzję o odejściu. Jak wyznała w podcaście "W cieniu sportu", nie chciała występować po Danucie Holeckiej w "Wiadomościach".
Przez kolejne lata pracowała w Polsacie, jednak po zmianie władz przy Woronicza wróciła do dawnego pracodawcy. Ponownie została gwiazdą TVP Sport, ale teraz rozszerza swoje konferansjerskie usługi także o formaty rozrywkowe. Nie każdy wierzył, że da radę jako gospodyni "The Voice of Poland".
Wszyscy mieli obawy, że sobie nie poradzi. Mówili, że przychodzi "pani od sportu" i nie odnajdzie się w rozrywkowym programie. Po kilku dniach nagrań nie mają wątpliwości co do tego, że to był dobry wybór — wyznała osoba z produkcji na łamach Plejady.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina Chylewska na planie "The Voice". "Nie chce schodzić z planu"
Pracownicy za kulisami "The Voice of Poland" przyznali, że prezenterka skraca dystans z uczestnikami, by nie czuli się przy niej skrępowani. Otwartość sprawia, że aspirujący piosenkarze i ich rodziny nie boją się pokazywać emocji, co dla kamer jest najbardziej istotne. W ocenie ekipy realizatorskiej robi to najlepiej ze wszystkich dotychczasowych prowadzących.
Gdy ma przerwę, to nie idzie do garderoby, tylko zostaje, obserwuje, poznaje kolejne rodziny uczestników. Nie chce schodzić z planu, nie chce, żeby jej coś umknęło. Oprócz tego, że jest profesjonalistką, jest też "ziomalką" - ujawnili portalowi.
Debiutującej 45-letniej Pauline Chylewskiej będzie towarzyszył 27-letni Jan Dąbrowski i starszy od niego o dwa lata Maciej Musiał. Gwiazdor serialu "Rodzinka.pl" początkowo też wspierał artystów za kulisami, a dopiero po kilku edycjach awansował na prowadzącego.
Jak sądzicie, nowy duet w "The Voice of Poland" sprawdzi się lepiej niż zwolniony Tomasz Kammel, który zajmował się tym przez... 13 ostatnich sezonów?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.