Nagle ogłoszono koniec "I tak po prostu". Sarah Jessica Parker reaguje
HBO Max ogłosiło, że będący kontynuacją "Seksu w wielkim mieście" serial "I tak po prostu..." zakończy się na 3. sezonie. Widzowie platformy zobaczą niebawem finał podzielony na dwa odcinki. Sarah Jessica Parker, odtwórczyni kultowej roli Carrie Bradshaw, pożegnała się z fanami.
Po niemal trzydziestu latach od pierwszego sezonu "Seksu w wielkim mieście" przyszła pora, żeby na dobre pożegnać się z Carrie Bradshaw, Charlotte i Mirandą. Życie bohaterek fani mogli oglądać w "I tak po prostu...". Produkcja budząca mieszane odczucia (fani ją uwielbiają, krytycy dużo mniej) zakończy się na 3. sezonie.
Przebieg finału nie jest jeszcze znany — widzowie HBO dopiero czekają na emisje końcowych odcinków. O tym, że kolejne serie nie powstają, dowiedzieli się 1 sierpnia. Poinformował o tym scenarzysta i reżyser Michael Patrick King.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Justyna Steczkowska o karach dla artystów za przedłużanie koncertów.
Kiedy pisałem ostatni odcinek trzeciego sezonu "I tak po prostu...", stało się dla mnie jasne, że to może być idealny moment na zakończenie. Wraz z Sarah Jessicą Parker, [...] postanowiliśmy zakończyć popularny serial dwuczęściowym finałem w tym roku i wydłużyć pierwotną liczbę odcinków z 10 do 12 - czytamy na profilu HBO na Instagramie.
Dodał, że z pełną premedytacją nie przekazał szczegółów wcześniej, ponieważ nie chciał nikomu odbierać radości z oglądania trwającej serii. To, że nie powstanie czwarta, a nie są planowane także żadne spin-offy, potwierdziła główna aktorka.
Koniec "I tak po prostu...". Sarah Jessica Parker zabrała głos
Sarah Jessica Parker nie ukrywała, że postać Carrie Bradshaw zdominowała jej zawodowy wizerunek, jednak jest z tego dumna. Stwierdziła, że podobnie jak wielu fanów serialu, ona również pokochała perypetie kochliwej pisarki z Nowego Jorku.
Przekraczała ulice, aleje, łamała serca, obcasy i zwyczaje. Kochała, traciła i wygrywała. Mirando, Samantho i Charlotte — nigdy nie będzie lepszych przyjaciółek. Carrie Bradshaw dominowała w moim życiu zawodowym przez 27 lat. Myślę, że to ją najmocniej kochałam. Wiem, że inni kochali ją tak samo jak ja. Dziękuję wam — oznajmiła.