Paulina Koziejowska, znana prezenterka, doznała poważnej kontuzji kolana podczas jazdy na nartach w austriackim kurorcie. W wyniku wypadku, który miał miejsce na niebieskiej trasie, musiała skorzystać z pomocy ratowników medycznych. Po przewiezieniu do szpitala wykonano RTG, które nie wykazało pęknięcia, ale zdiagnozowano naderwanie lub zerwanie więzadeł.
Po wypadku Paulina Koziejowska opublikowała zdjęcia na mediach społecznościowych, pokazując się o kulach i z ortezą kolana. Prezenterka wyraziła obawy dotyczące powagi urazu i zapowiedziała powrót do Polski na dalsze badania. Wypadek zakończył jej zimowy urlop, który spędzała z narzeczonym, Maciejem Orłosiem.
Paulina Koziejowska opowiedziała o szczegółach wypadku na nartach
Podczas piątkowego wydania programu "Pytanie na śniadanie" Paulina Koziejowska przekazała, co dokładnie się stało podczas jej wypadku na nartach. W specjalnie opublikowanym dla widzów nagraniu mówiła:
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety widzicie mnie w takim stanie. Mianowicie - mam na lewej nodze stabilizator, obok mnie kule. Nie mogę chodzić na lewej nodze i prawdopodobnie mam naderwane lub uszkodzone, a nawet zerwane więzadła - relacjonowała.
Następnie zaznaczyła, że głównym powodem, przez który doszło do wypadku, była jakość stoku, po którym zjeżdżała.
Wczoraj miałam wypadek, zjeżdżając na nartach w Austrii. Niestety jakość stoków pozostawiała wiele do życzenia. Praktycznie mulda na muldzie no i niestety w jedną z takich muld wpadłam, narta mi się nie wypięła i więzadło prawdopodobnie się zerwało. Nie mogłam już sama zjechać na tych nartach, pogotowie zostało wezwane. Na noszach zabrano mnie prosto do szpitala, a tam zrobiono rentgen i wykluczono złamanie - kontynuowała.
Narzeczona Macieja Orłosia przebywa obecnie w Wiedniu, a dokładne wyniki badań pozna po powrocie do Polski.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.