"Nasz nowy dom". Gehenna rodziny. Musieli uciekać do domku letniskowego
Pani Magda wraz z dziećmi zamieszkała w domu, który dotychczas służył im jedynie podczas letnich miesięcy. Problemy zaczynają się, gdy nadchodzi chłodniejsza pora roku. Budynek nie jest przygotowany do całorocznego użytkowania.
Bohaterka nowego odcinka "Nasz nowy dom" pracująca jako sprzątaczka i nie jest w stanie przeprowadzić niezbędnych remontów ze swojej pensji. Po rozstaniu z toksycznym partnerem, pani Magda postanowiła zapewnić dzieciom bezpieczne schronienie.
Sielska okolica miała być dla nich azylem, jednak wraz z nadejściem zimy pojawiają się poważne trudności. W domu panuje chłód, piec nie ogrzewa wszystkich pomieszczeń, szambo jest prowizoryczne, a podłoga wymaga pilnej naprawy. Wszystko to sprawia, że codzienność rodziny staje się bardzo trudna.
Oprócz konieczności przystosowania domu do zimy, ważna jest także odpowiednia aranżacja wnętrz. Trzynastoletni Borys śpi w kuchni, a młodsza Olimpia dzieli pokój z mamą. Dzieci nie mają własnej przestrzeni do nauki i rozwijania zainteresowań. Przed ekipą programu "Nasz nowy dom" pojawiło się zadanie nie tylko remontu starego, drewnianego domu, ale także spełnienia marzeń rodziny.
Przypomnijmy, że program prowadzony od kilku edycji przez Elżbietę Romanowską emitowany jest w czwartek o godz. 20:30 w Polsacie. Obecnie pokazywany jest 25. sezon "Nasz nowy dom".
W odcinku, który pojawi się 2 października dowiemy się także co takiego w "Awanturze o kasę" robili m.in. Elżbieta Romanowska, Wiesław Nowobilski, Dariusz Wardziak i Martyna Kupczyk.