James Earl Jones zasłynął w Hollywood jako głos złowieszczego Lorda Vadera, mistrza Sithów, który z upadłego rycerza Jedi staje się postrachem galaktyki w sadze "Gwiezdne Wojny". To jego głos widzowie pamiętają z kolejnych odsłon legendarnej serii, choć to nie była jego jedyna wielka rola w kinie.
Laureat Oscara, którego otrzymał w 2011 roku za całokształt pracy artystycznej, odszedł wśród swoich bliskich w domu w hrabstwie Dutchess, w okolicach Nowego Jorku. O śmierci aktora media poinformował jego syn. W 2016 roku Jones wyznał, iż od dłuższego czasu choruje na cukrzycę typu 2.
Czytaj także: Zmarł Wojciech Paszkowski. Jego głos znają wszyscy
James Earl Jones rozpoczął przygodę w Hollywood jeszcze w latach 50. i zagrał w wielu filmach, choć widzowie zapamiętają głównie "Pole Marzeń", "Książę w Nowym Jorku" czy słynnego "Conana Barbarzyńcę". Aktor słynął ze swojego charakterystycznego głosu, którego użyczył Lordowi Vaderowi w kolejnych filmach spod znaku "Star Wars" a także z przełomowego dzieła Disneya "Król Lew" z 1994 roku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jones był wielokrotnie nagradzany i uważany za jednego z najlepszych aktorów teatralnych i filmowych na świecie. Był jednym z niewielu artystów, którzy zdobyli nagrody EGOT (Emmy, Grammy, Oscar oraz Tony).
Czytaj także: To była straszna tragedia. Ciało aktora leżało w piwnicy
James Earl Jones - kariera głosu Lorda Vadera
Urodzony w Arkabutla w stanie Missisipi i wychowany na farmie przez dziadków w Jackson w stanie Michigan, Jones w młodym wieku zaczął się jąkać. Jeden z jego nauczycieli w szkole średniej pomógł mu opanować tę przypadłość, każąc mu recytować wiersze przed zajęciami. Właśnie tak przyszły gwiazdor odnalazł swoje powołanie.
Jąkałem się tak bardzo, że było mi wstyd - wspomniał aktor po latach w jednym z wywiadów.
W 1958 roku, po odbyciu służby wojskowej i ukończeniu studiów, Jones zaczął występować na Broadwayu. Dwa lata później rozpoczął długą współpracę ze słynnym nowojorskim Shakespeare in the Park (festiwale plenerowe, podczas których wystawiane są sztuki Williama Szekspira).
Czytaj także: Nie żyje Krzysztof Banaszyk. Aktor miał 54 lata
W kolejnych latach film i telewizja stały się nieodłącznymi elementami życia artysty. Jego kariera trwała ponad sześć dekad. Jones - będąc jednym z pierwszych czarnych aktorów swojego pokolenia - zagrał w ponad 80 filmach. Mimo to w rozmowie z "New York Times" z 2014 r. Jones powiedział: "Wciąż uważam się za nowicjusza".