Tyle Popek stracił na narkotyki. Wyliczył Wojewódzkiemu, czego żałuje
Popek w programie "Kuba Wojewódzki" rozliczył się z przeszłością. Oznajmił, że popełnił wiele błędów, których żałuje. Jednym z nich było uzależnienie od narkotyków. Artysta stracił przez to kilkanaście milionów zł. Podał konkretną kwotę.
Odcinek "Kuby Wojewódzkiego" z udziałem Popka zostanie wyemitowany 21 października o 22:40. Z zapowiedzi wynika, że jednym z tematów rozmowy będzie przeszłość kontrowersyjnego rapera.
Otwarcie przyzna, że jego historia jest przestrogą dla wszystkich, którzy chcą uniknąć upadku. W jego przypadku wyniszczający był nie tylko alkohol, ale także narkotyki, które określił jako "turbo syf".
Wydałem 17 milionów na kokainę — wyznał w programie "Kuba Wojewódzki".
Córka Kaczorowskiej po raz pierwszy była na widowni "TzG". Jaki Rogacewicz ma kontakt z dziećmi ukochanej? Wymowna odpowiedź
Popek ocenił swoje działania z perspektywy czasu i dał do zrozumienia, że popełnił wiele błędów. Jednym z nich było wytatuowanie sobie całej twarzy. Zaapelował do widzów, by nie nie brali z niego przykładu.
Popatrzcie tylko, jak to wygląda. [...] Uważam, że to był bardzo zły pomysł, także dzieci nie róbcie tego w domu, w ogóle tego nie róbcie. [...] Chyba że traficie ze mną na kolejny odwyk, czego Wam też nie polecam. Nie, naprawdę, to jest zła droga, jakbym wiedział, że upadnę, to bym się położył i bym tego nie zrobił i tak samo jakbym nie wydziarał sobie fajcaty — ubolewał.
Popek był nietrzeźwy w "TzG". "Ze strachu"
We wcześniejszej rozmowie z Kubą Wojewódzkim odniósł się do przygody w "Tańcu z gwiazdami". Był przekonany, że dotrwa maksymalnie do trzeciego odcinka — ostatecznie dotarł do podium (w 2018 roku zajął trzecie miejsce).
Choć na parkiecie (partnerowała mu Janja Lesar, która aktualnie tańczy z Katarzyną Zillmann) odnosił sukcesy, za kulisami nie zawsze było kolorowo. Popek nie ukrywał, że zdarzało mu się tańczyć, nie będąc trzeźwym.
Tańczyłem tam ze strachu. Przerażające uczucie. Ja ani razu się nie uśmiechnąłem w tym programie, tańczyłem trzy i pół miesiąca, sześć godzin dzień w dzień. W tym finałowym... już tak się nachlałem w tym kiblu, nawąchałem tych substancji, że Janja już biedna na kolanach klęczała i błagała: "Paweł, wyłaź" - wspominał w podcaście "Wojewódzki & Kędzierski".