Nie żyje aktor Paweł Galia. Jego żoną była gwiazda "Barw szczęścia"
Fundacja Artystów Weteranów Scen Polskich poinformowała o śmierci swojego podopiecznego, pensjonariusza Domu Artystów Weteranów w Skolimowie. Paweł Galia zmarł 20 września w wieku 82 lat.
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci naszego Kolegi, Pawła Galii, podopiecznego Fundacji. Bliskim Pawła składamy wyrazy współczucia - czytamy na Facebooku.
Paweł Galia był aktorem teatralnym, filmowym i głosowy oraz reżyserem dubbingowym. Był absolwentem XXI Liceum Ogólnokształcącego im. Bolesława Prusa w Łodzi oraz studiów aktorskich na PWST w Krakowie w 1965 roku. Miał za sobą epizod w polityce. W wyborach w 1991 roku kandydował do Sejmu z listy Polskiej Partii Przyjaciół Piwa.
Jego żoną była aktorka Ewa Serwa ("Barwy szczęścia", "Na dobre i na złe", czy "Dom"), z którą miał córkę, Zuzannę (ur. 1991), aktorkę dubbingową i lektorkę.
Zmarły aktor znany był z takich produkcji jak: "Zmiennicy", gdzie zagrał rekwizytora, "40-latek. 20 lat później" (właściciel hurtowni) oraz "Na dobre i na złe", gdzie często odgrywał role pacjentów. Po raz ostatni na ekranie pojawił się w 2019 roku w serialu "Na sygnale". Jego głos można było usłyszeć w takich bajkach i animacjach jak: "Gumisie", "Muminki", "Pinokio", "Sezon na misia" i "Pingwiny z Madagaskaru".