Martyna Wojciechowska śladem innych polskich celebrytów zamieniła Warszawę na bardziej egzotyczne miejsce i wygrzewa kości, wylegując się na plaży. Gospodyni "Kobiety na krańcu świata" nie ukrywa, że taka forma spędzania wolnego czasu wbrew pozorom też jej się podoba.
Popularna podróżniczka udostępniła dowcipne nagranie, na którym ubrana w wakacyjny kapelusz i jasną koszulę pozuje nad brzegiem morza lub oceanu i górskich widoków.
- Poniedziałek poza biurem. Miłego dnia - życzyła, po czym dodała: - Wyczekane... Pełne lenistwo. Tak, ja naprawdę potrafię robić NIC. Słońce, palmy, błękitne niebo, turkusowa woda. Czego chcieć więcej?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dobry nastrój nie opuszczał jej także kilka chwil później. Martyna Wojciechowska oprócz pokazywania pięknych krajobrazów, budzących tęsknotę za wakacjami (zwłaszcza wśród tych, którzy czas rzeczywiście muszą spędzać w biurze), zrelacjonowała też przyjemności dla ciała.
Taką niewątpliwie był obiad w restauracji zlokalizowanej absurdalnie blisko plaży. Stolik nakryto dla czterech osób. I choć talerze były puste, można sobie jedynie wyobrazić, jakie morskie smakołyki można było zajadać.
Po obowiązkowej sjeście gwiazda TVN mogła pozwiedzać okolicę. Pokazała skalisty brzeg, o który rozbijały się fale oraz lokalny koloryt, czyli ciasne uliczki i stare domy z urokliwymi błękitnymi okiennicami.
Czytaj też: Harry obwinia Williama. W tle księżna Diana
Gdzie Martyna Wojciechowska pojechała na wakacje?
Mimo usilnych próśb fanów Martyna Wojciechowska nie zdradziła, jaki kierunek obrała na wakacje. Część typowała Grecję, inni zaś przekonali o tych krajach Azji, w których rosną palmy. Nie wiadomo również, kto towarzyszy jej podczas podróży.
Pewne pozostaje zatem jedynie to, że 49-latka bawi się doskonale, Weźmiecie z niej przykład, czy podobne egzotyczne wczasy pozostaną w sferze marzeń?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.