Krzysztof Ibisz nie ukrywa, że nie tylko dla widzów, ale także dla niego "Awantura o kasę" była czymś więcej, niż kolejną telewizyjną przygodą. Właśnie dlatego niezmiennie od lat zabiegał u włodarzy Polsatu, by zdecydowali się na wielki powrót uwielbianego show.
W końcu udało mu się dopiąć swego. Już niebawem spragnieni emocji fani znów usłyszą "biorę po 200 złotych z konta każdej drużyny i słucham państwa". No właśnie — czy na pewno? Prezenter zdradził, że nie wszystko będzie wyglądało tak, jak przed laty, a pula możliwych do zdobycia pieniędzy zostanie znacznie powiększona.
Czytaj też: Fanki komentują selfie. "Był lepszy od Ibisza"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Będą troszkę inne zasady. Będzie nowe studio, bardzo nowoczesne. Wprowadzamy to wszystko, co telewizja zyskała technologicznie przez te lata. Ale! Sednem programu pozostaje to samo, czyli dramaturgia. Czyli będzie się liczyć człowiek, jego emocja i to, co przeżywa (...) Mam nadzieję, że w tym programie uda się to wszystko uzyskać - oznajmił w rozmowie z Pomponikiem.
Krzysztof Ibisz dodał, że od kilku lat dostawał kilkanaście wiadomości dziennie z pytaniem, czy i kiedy wróci "Awantura o kasę". Gdy Polsat wreszcie ogłosił nabór do nowego sezonu, odzew chętnych uczestników był natychmiastowy.
Ludzie pokochali ten teleturniej. To jest tak, że jak robisz program, to nigdy nie wiesz, jak to będzie. A tu okazuje się, że jest to program legendarny, że ludzie go kochają — podkreślił.
Kiedy nowe odcinki "Awantury o kasę"?
Nowe odcinki programu wejdą na antenę Polsatu już we wrześniu. Decyzją Edwarda Miszczaka "Awantura o kasę" będzie jednym z hitów jesiennej ramówki. Prawdopodobnie każdy odcinek będzie trwał ok. 30 minut.
Warto zaznaczyć, że format stworzony został przez Polaków, a na zasadach licencyjnych emitowano go np. w Nowej Zelandii (pod nazwą "Cash Battle"). Też z niecierpliwością czekacie na pierwszą licytację?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.