Oliwia Bieniuk nie mieszka już razem z bliskimi. Wyprowadziła się do stolicy i próbuje zostać aktorką. Sceniczne szlify zdobywa w Warszawskiej Szkole Filmowej. Na razie na sukcesy w branży za wcześnie, jednak aspirującej artystce nie można odmówić umiejętności skupienia na sobie uwagi.
Córka zmarłej Anny Przybylskiej zrelacjonowała w sieci swój poranny trening. Ubrana w luźne dresy i sportową bluzkę wzięła hantle do ręki i zaczęła je podnosić. Kadr, na którym stojąc tyłem, prezentuje wyrzeźbione plecy, na fanach zrobił spore wrażenie.
Okazało się, że była uczestniczka "Tańca z gwiazdami" sumiennie dba o tężyznę fizyczną. W ciągu kilku ostatnich miesięcy doszło do zauważalnej zmiany. Dzięki ćwiczeniom ma bardziej rozbudowaną górną część ciała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oliwia Bieniuk nie chce być porównywana do matki
Choć Oliwia Bieniuk zawdzięcza popularność sławnej matce, chce sama zapracować na uznanie w środowisku. Przyznaje, że ciągłe porównania do Anny Przybylskiej nie zawsze wprawiają ją w dobry nastrój.
Podobnie sądzi jej babcia. Krystyna Przybylska w jednym z wywiadów przypomniała, że od śmierci gwiazdy "Złotopolskich" minęło już prawie 10 lat, a małe wówczas pociechy zdążyły dorosnąć i powinny bez traum z przeszłości wkraczać w dorosłe życie.
- Moja wnuczka skupia się na nauce, więc przypominanie jej, że jest córką Przybylskiej, nie jest właściwe. Uczy się, mieszka z daleka od domu i na pewno tęskni, bo odczuwamy to, jak przyjeżdża do nas. [...] Dzieci ma się do pewnego momentu, a potem idą własną ścieżką i każdy powinien robić to, co chce - oznajmiła w rozmowie z Show News.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.