Pani Sylwia odeszła z "1 z 10". Wcześniej doświadczyła niezręcznej sytuacji
Po 14 latach pracy z teleturniejem "Jeden z dziesięciu", Sylwia Toczyńska kończy swoją rolę, pozostawiając wzruszające pożegnanie dla widzów. Hostessa, która rozdawała finalistom prezenty pożegnała się z widzami w emocjonalny sposób.
Koniec pewnej ery
Sylwia Toczyńska, po 14 latach pełnienia roli wręczającej nagrody w teleturnieju "Jeden z dziesięciu", postanowiła zakończyć swoją współpracę z programem. Tym emocjonalnym pożegnaniem podzieliła się w nagraniu na profilu programu na Facebooku. Teraz skupi się na wychowywaniu córeczki, którą urodziła pod koniec 2024 roku.
Reakcje zespołu
Twórcy teleturnieju "Jeden z dziesięciu" nie kryli swojego zaskoczenia i żalu z powodu odejścia Toczyńskiej. W specjalnym wpisie podziękowali jej za wkład w program, zaznaczając, jak istotną rolę pełniła przez lata. Podkreślili także, że będzie im jej brakować, choć wierzą w jej przyszłe sukcesy.
"Wielka gra" w wykonaniu kabaretu Smile. Ten skecz bawi do łez
Nie ma wątpliwości, że wszyscy będziemy niezmiernie tęsknić, bo Pani Sylwia jest zdecydowanie jednym z symboli naszego teleturnieju, niemniej mamy cichą nadzieję, że to może nie na zawsze i jesteśmy pewni, że przed Panią Sylwią nowe, wspaniałe wyzwania - czytamy w komunikacie na Facebooku.
Osobiste słowa pożegnania
W pożegnalnym nagraniu Sylwia Toczyńska przyznała, że decyzja o odejściu była jedną z najtrudniejszych w jej życiu. Wyraziła wdzięczność widzom oraz całej ekipie teleturnieju. Dzięki pracy w programie zyskała piękne wspomnienia, do których będzie często wracać z sympatią i życzliwością. Sylwia zakończyła swoje wystąpienie słowami: "Nie mówię do widzenia, mówię do zobaczenia", co wzruszyło zarówno widzów, jak i zespół produkcji, od którego dostała piękny bukiet kwiatów.
Przypomnijmy, że w 2019 roku zrobiło się głośno o braku Sylwii Toczyńskiej w odcinku finałowym "Jednego z dziesięciu". Piękna hostessa swoje nieobecności w teleturnieju tłumaczyła "natłokiem obowiązków". Zawsze jednak wracała.
Było też o niej głośno za sprawą... podrywów w czasie nagrywania. W 2016 roku na niestosowny gest zdecydował się pan Marek, a w 2018 roku pan Bartosz Pietrzak zaprosił Sylwię Toczyńska do hotelu! O seks propozycji zrobiło się bardzo głośno i z pewnością uczestnikowi teleturnieju musiało później zrobić się wstyd. Był także
Bartosz Pietrzak zaprasza panią Sylwię do Hotelu 1 z 10 Jeden z Dziesięciu
Był także Filip Wudarski, fizyk z Torunia, który umieścił panią Sylwię w swojej "Zabawnej" wizytówce na początku "Jednego z dziesięciu", gdy przedstawiają się uczestnicy.
Jeden z Dziesięciu Fizyk słaby film, słaba książka oraz pani Sylwia z tego programu
Warto dodać, że Sylwia Toczyńska odeszła po finałowym odcinku 151. serii "Jeden z dziesięciu". Zwycięzcą programu został Konrad Ciesiołkiewicz, który łącznie otrzyma 50 tysięcy złotych - 40 tysięcy za ostatni odcinek oraz 10 tysięcy za zdobycie największej liczby punktów.
Kim jest Sylwia Toczyńska?
Była hostessa "Jednego z dziesięciu" (wymiary: 87-61-91) w 2011 roku zdobyła tytuł Miss Województwa Lubelskiego i reprezentowała swój region na wyborach Miss Polonia. Studiowała na Wydziału Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Marii Skłodowskiej-Curie w Lublinie i na Uniwersytecie Warszawskim.
Niebawem mogą nastąpić także zmiany w "Va Banque". Wszystko za sprawą Magdaleny Dobrzyńskiej-Kufel, która wręcza podarki uczestnikom. Pani Magda, która jest także kierownikiem produkcji, jest w ciąży i z pewnością także zniknie z teleturnieju.