Partner Joanny Górskiej już po operacji nowotworu. Robert Szulc zabrał głos
Robert Szulc zmaga się z nowotworem. Kilka dni temu zapowiadał, że czeka go "ważna operacja, od której dużo zależy". Partner byłej prezenterki "Pytania na śniadanie" jest już po zabiegu. Z optymizmem zabrał głos prosto ze szpitalnego łóżka.
Robert Szulc dzielnie towarzyszył Joannie Górskiej, gdy w 2017 roku zmagała się z nowotworem. Wówczas nie brał pod uwagę, że jego też może spotkać ta choroba. Ponurą diagnozę usłyszał podczas badań, na które trafił w wyniku powikłań po operacji wyrostka.
Na szczęście było na tyle wcześnie, że lekarze podjęli się leczenia. Ukochany dziennikarki jest hospitalizowany. Pięć dni po tym, jak podzielił się z internautami swoją historią, dodał kolejny post. Zapowiadana operacja doszła do skutku.
Lekarze mówią, że operacja się udała i będzie dobrze. Dziękuję za wsparcie, modlitwy i dobrą energię. Czułem je — napisał na Instagramie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Emilia Dankwa chciałaby pójść do szkoły aktorskiej? Gwiazda ujawnia, czy jej zdaniem dokumenty ze studiów pomagają w karierze
Wpis okrasił wymownym zdjęciem. Na pierwszym planie widać uniesiony kciuk Roberta Szulca, a w tle jego zamazaną postać w szpitalnym łóżku. Internauci życzyli mu, by wrócił do sił jak najszybciej, bo "czekają na niego".
"Dokładnie, będzie dobrze. Nie może być inaczej", "Kuruj się w swoim tempie, czekamy", "Trzymaj się dzielnie", "Dużo zdrowia" - pisali.
Partner Górskiej ma raka. "Myślałem, że potrafię zwalniać"
Partner Joanny Górskiej we wcześniejszym poście dzielił się swoimi przemyśleniami dotyczącymi choroby. Nie ukrywał, że dopiero w szpitalu uświadomił sobie, jak ważny jest czas i słuchanie własnego organizmu.
Zawsze myślałem, że potrafię "zwalniać", ale dopiero teraz ciało i życie uczą mnie, jak naprawdę to robić. Jeszcze się uczę układać to wszystko w głowie. Ale wiem jedno — jestem wdzięczny, że się dowiedziałem, bo dzięki temu mam szansę działać i walczyć o szczęśliwe zakończenie — zwierzał się.
Robert Szulc jest dobrej myśli, na co wpływ z pewnością miały dobre wieści, jakie onkolodzy przekazali mu, gdy wybudził się z narkozy. Fani wierzą, że będzie mógł wrócić do swojej pasji, czyli podróżowania, o którym chętnie (i nie zawsze pozytywnie) opowiada na swoim profilu obserwowanym przez 76 tys. użytkowników.