W czwartkowe południe, 13 czerwca 2024 roku, odbyła się uroczystość pogrzebowa Marzeny Kipiel-Sztuki. Aktorka, uwielbiana przez miliony telewidzów za postać fenomenalnej Halinki Kiepskiej w serialu "Świat według Kiepskich", zmarła 9 czerwca po ciężkiej chorobie.
O śmierci Kipiel-Sztuki poinformowała pogrążona w żałobie Renata Pałys, również aktorka. Kobiety poznały się ponad ćwierć wieku temu w legnickim teatrze i serdecznie zaprzyjaźniły. Serialowa Paździochowa towarzyszyła przyjaciółce do samego końca. Widziała się z nią na godziny przed śmiercią.
Marzena Kipiel-Sztuka chorowała od dawna. Okazuje się, że aktorka dokładnie zaplanowała swój pogrzeb. Zdecydowała, że każdy, kto przybędzie na ceremonię, powinien włożyć kolorowe ubrania i przynieść kolorowe kwiaty. Ostatnią wolę aktorki przekazała rodzina i przyjaciele na łamach profilu serialu "Świat według Kiepskich" w serwisie Facebook.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostatnie pożegnanie Marzeny Kipiel-Sztuki wywołało ogromne poruszenie. Podczas ceremonii pogrzebowej nie było duchownego. Odbyła się ona w świeckiej formule, którą poprowadził ceremoniarz. Kaplicę Cmentarną przy ul. Wrocławskiej w Legnicy zalał tłum, zgodnie z wolą zmarłej, w kolorowych ubraniach. Głos zabrała m.in. pierwsza nauczycielka j. polskiego - Bogusia Słomczyńska oraz przyjaciółka - Renata Pałys.
Ciało aktorki zostało poddane kremacji, a jej prochy umieszczono w białej urnie z malowanym, kolorowym ptakiem. Marzena Kipiel-Sztuka spoczęła w jednym grobie z ukochanymi rodzicami.
Podczas ceremonii czuć było ducha aktorki, obecnego wśród zebranych. W tle sączyły się melodie utworów, które sama wybrała. Kochała jazz. Najpierw dało się słyszeć piosenkę Gershwin - "Embraceable You", a na koniec uroczystości rozbrzmiała ponadczasowa Anna Jantar i szczególnie melodyjne "Nic nie może wiecznie trwać".
Po złożeniu urny z prochami Marzeny Kipiel-Sztuki do grobu, w niebo wypuszczono 58 kolorowych balonów. Każdy za 1 rok życia. Aktorka zmarła na 4. miesiące przed swoimi 59 urodzinami.
Przeczytaj również: Ojciec doniósł na syna. Nie zniósł tego, co zrobiło mu własne dziecko
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.