Sylwia Wysocka przeżyła prawdziwy koszmar w 2021 r., kiedy została brutalnie pobita przez partnera. W wyniku tego zdarzenia doznała poważnych obrażeń, w tym złamania kręgosłupa w trzech miejscach oraz złamania ręki. Mimo tych trudności Wysocka nie poddała się i postanowiła wrócić do show-biznesu.
Aktorka, która w tym roku skończyła 62 lata, nie zamierza rezygnować z kariery.. W rozmowie z "Super Expressem" przyznała, że do końca życia będzie musiała poddawać się rehabilitacji, ale cieszy się, że udało jej się stanąć na nogi po tak poważnych urazach.
Rehabilituję się i niestety, jeśli chodzi o kręgosłup, to już będę musiała rehabilitować się do końca życia. I tak miałam dużo szczęścia, że po tych wszystkich urazach udało mi się stanąć na nogi - wspominała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sylwia Wysocka pojawiła się na wybiegu po długim czasie
Sylwia Wysocka pojawiła się na świątecznym wybiegu "Gwiazdy na Gwiazdkę", prezentując się w eleganckiej stylizacji. Postawiła na białą, długą marynarkę i beżoe spodnie. Na głowie miała kapelusz, a kolejnym dodatkiem była różowa apaszka.
Wysocka nie tylko wróciła na wybiegi, ale także kontynuuje pracę w telewizji. Aktorka występuje w serialu "Na Wspólnej" i pojawiła się w "Ojcu Mateuszu". W rozmowie z "Faktem" wyraziła nadzieję, że będzie mogła pracować do późnej starości, licząc na kolejne szanse zawodowe.
Wydaje mi się, że uprawiam taki zawód, że do końca życia będę liczyła na to, że a nuż coś się zdarzy (...) Tak więc trzeba mieć nadzieję do końca życia i ja też ją mam. Człowiek do końca życia będzie liczył, że dostanie szansę. Daj Boże, żebym mogła pracować do setki - mówiła.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.