Jakub Artych
Jakub Artych| 

Poruszający widok Sylwii Peretti. Najpierw szampan, potem kościół

286

Sylwia Peretti 15 lipca ubiegłego roku straciła syna. Patryk Peretti zginął w wypadku samochodowym. 42-latka niedawno była widziana w Sopocie, gdzie w samym środku dnia, w towarzystwie koleżanki najpierw popijała szampana, a później udała się do kościoła.

Poruszający widok Sylwii Peretti. Najpierw szampan, potem kościół
Poruszający widok Sylwii Peretti. Najpierw szampan, potem Kościół (Instagram)

Sylwia Peretti miała dobre relacje z synem i nazywała go swoim najlepszym przyjacielem. Od ponad roku jej aktywność w mediach społecznościowych ogranicza się do wpisów poświęconych pamięci po utraconej pociesze.

15 lipca 2023 roku w Krakowie wydarzył się tragiczny wypadek. Auto, którym kierował Patryk Peretti, poruszając się z ogromną prędkością, zjechało na nadbrzeże Wisły i uderzyło w betonowy mur i dachowało. Samochodem podróżowało czterech młodych mężczyzn, którzy zginęli na miejscu. Ustalono, iż kierowca miał we krwi alkohol.

Minął już rok od feralnej nocy, gdy zginął Patryk Peretti. Od tamtej pory jego matka nie może sobie poradzić ze stratą syna.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Sara James o debiutanckiej płycie, kulisach amerykańskiego "Mam talent!" i współpracy z Igorem Herbutem [CAŁY WYWIAD]

Sylwia Peretti w Sopocie. Turysta zdradził szczegóły

Jak czytamy w "Super Expressie", "Królowa życia" niedawno była widziana w Sopocie, gdzie w samym środku dnia, w towarzystwie koleżanki najpierw popijała szampana, a później udała się do Kościoła.

Na modlitwie spędziła ponad pół godziny. Mimo upalnego lata Sylwia po nadmorskim deptaku chodzi ubrana na czarno, co oznacza, że wciąż może nosić żałobę.

Sylwia zatrzymała się w jednym z najdroższych hoteli w Sopocie. Nie czerpała jednak radości z miejsca, w którym przebywa. Ciągle chodziła smutna. Piła szampana w restauracji z widokiem na morze, a potem zajrzała do kościoła. Zajęła miejsce w jednej z ławek i modliła się dobre trzydzieści minut. Nie była to jednak msza - podkreśla dla gazety jeden z turystów.

Warto zaznaczyć, że Sylwia Peretti bardzo dba o grób Patryka. Przy okazji pierwszej rocznicy śmierci syna nie mogło jej zabraknąć na cmentarzu. Uczciła pamięć swojego dziecka, pozostawiając na płycie nagrobka nie tylko czerwone róże, które są symbolem miłości, ale także kryształowe serce z wygrawerowanym wizerunkiem Patryka.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić