Daniel Martyniuk to 35-letni syn gwiazdy disco polo - popularnego Zenka. Mężczyzna przez lata dał się poznać jako prawdziwy aferzysta. W 2018 roku miał wyrzucić ciężarną żonę z domu. Jak się okazało, Daniel był pijany, musieli interweniować policjanci, którzy wyprowadzili go w kajdankach. Następnie Daniel zarzucał żonie i teściowej, że do ślubu został zmuszony i pod groźbami.
Czytaj więcej: 18-latek spadł z 10. piętra. Tragiczny finał imprezy w Stalowej Woli
Do kolejnej afery doszło na przełomie roku po imprezie sylwestrowej. Martyniuk miał najpierw wyzywać swoją drugą żonę, a potem po alkoholu nagabywać innych gości hotelu, grał na pianinie. Doszło nawet do bójki. 35-latek ponownie został wyprowadzony w kajdankach przez policję.
W ostatnim czasie syn i ojciec pojawili się na planie programu "Disco Star". To właśnie w tej słynnej produkcji jurorem jest wokalista zespołu Akcent. Obok Martyniuka gwiazdami programu są też Marcin Miller, Magdalena Narożna oraz Skolim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według informatorów portalu shownews.pl, Daniel Martyniuk jest zupełnie inną osobą, niż w obrazie medialnym. Jest grzeczny, miły, spokojny, nawet lekko wycofany. Bardzo uprzejmy, pomocny i ciepły - cytuje shownews.pl osobę z planu.
Ponoć nawet chciał wystąpić w programie, ale ze względu na obecność ojca nie otrzyma takiej możliwości. A sam Daniel Martyniuk w ostatnim czasie wyleciał na Maltę i nagrał piosenkę. Na planie syn stara się okazywać wsparcie 55-letniemu gwiazdorowi.
W sumie to ludzie go lubią, jest pozytywny i nikt nie patrzy na niego przez pryzmat dramatów. Jest z Zenkiem na planie, każdy jest miły dla niego. Widać, że wspiera tatę, lubi scenę i muzykę. Nikt o tym, co robił, raczej specjalnie nie pamięta - pisze shownews.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.