Fani zarzucali mu zbyt restrykcyjną dietę lub kurację lekiem na cukrzycę, ponieważ w szybkim tempie schudł ponad 20 kg. Powód utraty wagi był inny, ale Tomasz Jakubiak nie od razu się o tym dowiedział. Przez powtarzające się bóle brzucha trafił na SOR, gdzie zlecono mu podstawowe badania dla osób po 40 roku życia.
Wykonano badania krwi, kolonoskopię i gastroskopię. Kucharz tłumaczył sobie, że bóle brzucha mogą być wynikiem częstych podróży po świecie i próbowania różnych potraw, również tych egzotycznych. Utwierdził się w tym przekonaniu, gdy początkowo usłyszał od lekarzy, że jest zdrowy.
Powiedzieli, że nic mi nie jest, tylko nie wziąłem osłony na jakiś antybiotyk i że prawdopodobnie przez to mam takie bóle skurczowe i mnie do domu puścili. Z biegiem czasu to się przerzuciło na kręgosłup — opowiedział podczas wizyty w "Dzień dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Juror "MasterChefa" dodał, że gdy bóle stały się nie do wytrzymania, do bardziej zaawansowanych badań namówiła go teściowa. Stwierdziła, że w jego przypadku konieczne jest wykonanie rezonansu. Gdy go zrobił, prawda o zdrowiu wyszła na jaw.
Jak Tomasz Jakubiak dowiedział się o chorobie?
Tomasz Jakubiak o chorobie nowotworowej dowiedział się od znajomego specjalisty. Ten przyjechał specjalnie do jego domu, by przekazać mu przykrą wieść, którą postawił na podstawie wykonanego rezonansu.
"Z rezonansu wyszło, że masz bardzo mocno zjedzone kości miednicy, jakieś dwa kręgi w kręgosłupie i że jest ciężka sytuacja" - usłyszał wówczas.
Gwiazdor TVN w trybie pilnym poddał się chemioterapii, która — jak dodał w "Dzień dobry TVN" — pomocna była tylko do pewnego momentu. Aktualnie jest odżywiany pozajelitowo, a celem jest ponownie nabranie masy. Dopiero wtedy będzie mógł poddać się skomplikowanej operacji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.