Przedstawili codzienność oczami kobiet. Mieszane opinie
Drugi odcinek programu "K2. Jedziemy po bandzie" wywołał burzliwe reakcje wśród internautów. Opinie na temat poziomu humoru były skrajnie różne. Jedną z nowości w produkcji kabaretu był wątek "Damski Punkt Widzenia", który w humorystyczny sposób pokazywał codzienność oczami kobiet.
Najważniejsze informacje
- Drugi odcinek programu "K2. Jedziemy po bandzie" wyemitowano 10 września.
- Gościem specjalnym był Michał Czernecki.
- Internauci podzielili się na zwolenników i krytyków programu.
Program "K2. Jedziemy po bandzie" powrócił na antenę Polsatu z nowym sezonem, kontynuując swoją formułę ostrych skeczy i satyrycznych komentarzy. Drugi odcinek, który wyemitowano 10 września, wzbudził mieszane reakcje wśród widzów. Internauci nie kryli swojego niezadowolenia z poziomu żartów, choć nie brakowało też pozytywnych opinii.
W odcinku wystąpił Michał Czernecki, znany aktor teatralny i filmowy. Jego obecność miała być jednym z głównych atutów programu. Czernecki, który ma na swoim koncie role w takich produkcjach jak "Karol. Człowiek, który został papieżem" czy "Wałęsa. Człowiek z nadziei", zakończył odcinek swoim żartem, który miał być finałowym akcentem wieczoru.
Internauci podzieleni po drugim odcinku "K2. Jedziemy po bandzie"
W programie pojawiły się znane segmenty, takie jak "Głupoty z Internetów" oraz "Niewydarzenia". Widzowie mogli również zobaczyć skecz Michała Paszczyka pt. "Posterunek", który poruszał temat życia w mundurze. Nowością był segment "Damski Punkt Widzenia", który w satyryczny sposób przedstawiał codzienność oczami kobiet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Bursztynowicz mówi o swoim samopoczuciu: "Czuję się wiecznie młoda". Ujawniła, czego najbardziej obawia się w "TzG"
Opinie widzów były skrajnie różne. W mediach społecznościowych pojawiły się komentarze takie jak "Tragedia", "Słabe to, żenada" czy "Dramat, nie komedia". Z drugiej strony, niektórzy widzowie chwalili program, pisząc "Warto oglądać!" czy "Super było".
Mimo mieszanych reakcji, program "K2. Jedziemy po bandzie" kontynuuje swoją emisję, starając się przyciągnąć różnorodną publiczność. Twórcy programu z pewnością będą musieli zastanowić się nad formułą, aby zadowolić jak największą liczbę widzów.