Quebonafide nieoczekiwanie wydał nowy singiel. W "Futurama 3" kontynuował swój zwyczaj — w tekście nawiązał do ciężkiego życia gwiazd i kulis polskiego show-biznesu. W jednym z fragmentów padło nazwisko Jakuba Rzeźniczaka.
Raper bez subtelności skwitował pozasportowe osiągnięcia piłkarza, który w tym roku ze względu na niekorzystny wizerunek został pozbawiony kontraktu w klubie Kotwica Kołobrzeg. Artysta wytknął mu problemy z dobrą prasą.
Spokój, równowaga i cofnięcie się o krok. Potrzebuje tego, jak Tik potrzebuje Tok, jak real potrzebuje talk, albo jak sędzia VAR-u tak jak Jakub Rzeźniczak kogoś od PR-u, joł - dissował w najnowszym przeboju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premiera utworu była zaskoczeniem dla słuchaczy Quebonafide. Od jakiegoś czasu sugerował, że zakończy karierę, jednak ku ich uciesze do tego nie doszło. Pod klipem, który ma już ponad milion wyświetleń, można znaleźć wiele opinii gratulujących twórcy udanego powrotu.
Quebonafide zakończy karierę? Raper zabrał głos
Raper odniósł się plotek, które martwiły jego fanów. W opisie teledysku do "Futurama 3" wyznał, że rzeczywiście mierzy się z brakiem weny i "wciąż niezbyt wiele może napisać".
Jestem wdzięczny tym, którzy cierpliwie czekali, a tych, którzy utracili resztki nadziei, rozumiem. Po fazie trollingu, intryg i insynuacji wreszcie mogę przyjść ze względnym konkretem - czytamy na YouTube.
Wykorzystanie w utworze aluzji do perypetii Jakuba Rzeźniczaka z pewnością zapewniło muzykowi kilka dodatkowych odsłon. Były partner Magdaleny Stępień wzbudza kontrowersje, ponieważ wydarzenia z jego burzliwego życia prywatnego od kilku lat nie są tajemnicą.
Były reprezentant Polski, póki co, nie odniósł się do wzmianki Quebonafide. Jak sądzicie, powinien na nią odpowiedzieć, czy bardziej adekwatne będzie dalsze wymowne milczenie?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.