Rozenek wydaje na syna 28 tys. zł. Ma nauczyć się tego, co umie 8 proc. Polaków
Małgorzata Rozenek dba o przyszłość swoich synów i inwestuje w ich wykształcenie. Wydaje 28 tys. zł. rocznie, by najmłodszy z nich — Henio — zdobył umiejętność, którą posiada tylko 8 proc. Polaków. Kilkulatek już poczynił pierwsze postępy.
Małgorzata Rozenek to nie tylko gwiazda telewizji, ale także zaradna influencerka obserwowana przez 1,5 mln profili na Instagramie. To daje jej okazję do sporego zarobku. Celebrytka w Onecie zdradziła, że nie podejmuje się współprac za mniej niż 15 tys. zł.
O uwagę internautów nie dba jednak w pojedynkę. Pokazuje życie rodzinne, w tym także najmłodszą pociechę. Syn Radosława Majdana ma dopiero 4 lata, jednak według mamy już przyczynił się do zwiększenia jej zarobków. Dzięki temu mogła odłożyć pieniądze na jego edukację.
Moje dziecko w wieku dwóch i pół roku miało odłożone pieniądze na studia. [...] Jego edukacja [...] jest już zabezpieczona, bo jeżeli był on no bardziej nieświadomym niż świadomym współtwórcą pewnych treści reklamowych, to wszystkie honoraria szły do niego — wyznała prezenterka w "Gwiazdach Sołtysika".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
TYLKO U NAS! Michał Danilczuk o transferze z Polsatu do TVN-u. Zrezygnował z "TzG" przez udział Fabijańskiego?
Małgorzata Rozenek opłaca czesne za przedszkole Henia, które wynosi 28 tys. zł. rocznie. W renomowanej warszawskiej placówce (chodzili tam także jego starsi bracia) 4-latek uczy się języka francuskiego.
Dumny Radosław Majdan pokazał w sieci, ze chłopiec mimo młodego wieku nauczył się już liczyć w tym języku do pięciu. Jego wymowa jest bez zarzutu, dlatego w kolejnych latach prawdopodobnie stanie się dwujęzyczny.
Najstarszy syn Małgorzaty Rozenek studiuje we Francji
Jeśli w przeciwieństwie do 92 proc. Polaków (dane TBS Global) będzie umiał swobodnie operować językiem polskim i francuskim, to otworzy przed nim wiele atrakcyjnych perspektyw. Możliwe, że śladem rodzeństwa wybierze studia poza ojczyzną.
Trzecia żona pierwszego męża Dody kilka miesięcy temu pozwoliła najstarszej pociesze (Stanisławowi), by kontynuował edukację we Francji. Nastoletni Tadeusz chce pójść podobną ścieżką i za jakiś czas przeprowadzić się do Stanów Zjednoczonych. Jak sądzicie, Henio również szybko opuści rodzinne gniazdo?