Marianna Schreiber zaistniała w naszym rodzimym show-biznesie za sprawą show "Top Model". Od tego czasu celebrytka podejmuje się rozmaitych medialnych aktywności, aby tylko utrzymać zainteresowanie swoją osobą. Oczywiście pomocne okazują się wszelkie portale społecznościowe, gdzie 31-latka dzieli się swoimi życiowymi przemyśleniami na wszelakie tematy.
Wciąż sporym zainteresowaniem cieszą się jej problemy małżeńskie, o których jednak sama zainteresowana regularnie przypomina internautom. W marcu poseł PiS Łukasz Schreiber poinformował wszystkich, że jego związek z Marianną Schreiber dobiegł już końca.
Popularność Schreiber sprawiła, że ta jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Ba, po rozpoczęciu treningów MMA oraz dołączeniu do organizacji Clout MMA, stała się bardzo pewna siebie. Do tego stopnia, że rozpoczęła wyzywanie ludzi do walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od wtorku głośno jest o tym, że Marianna Schreiber chciałaby walczyć z Martą Lempart. To liderka strajku kobiet, która ma zupełnie inne poglądy niż celebrytka z Warszawy.
Wyzywam Martę Lempart do walki. Kto ci dał prawo mówić w imieniu polskich kobiet a w tym w moim? Ucisz się w końcu, bo nawet patrząc na frekwencję tych sabatów, to mało kto ma ochotę ciebie słuchać - napisała wówczas w sieci.
Schreiber ostro o Lempart. Kolejny wpis w sieci
Schreiber nie daje za wygraną i cały czas atakuje Lempart w sieci. W dalszym ciągu podtrzymuje swoją gotowość do walki.
Oprócz tego publikacja Schreiber wzbudziła ogromne emocje wśród ekipy Telewizji Republika. Obie panie zostały zaproszone do bitwy politycznej na żywo.
Czytaj także: Strażniczka przyłapana z więźniem. Płakała w sądzie
Stwierdzenie, że Marta Lempart nie będzie ze mną rozmawiała uznaje jako zaszczyt. Zresztą kto by chciał słuchać takiego darcia wiecie czego. Martusia, ja nie chcę z Tobą śliczna rozmawiać (bo debaty w Republice się boisz), ja chcę Ci wymierzyć sprawiedliwość. Waga open. Specjalnie dla Ciebie. Obiecuję Ci, że na kolejne Twoje spędy w Warszawie przyjdę i je zablokuję - napisała w sieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.