Ten ślub podzielił fanów polskiego show-biznesu. Gdy lider zespołu Big Cyc porzucił wieloletnią partnerkę i żonę, by związać się z młodszą o 26 lat Karoliną, wiele osób wzdychało z dezaprobatą.
Niebawem jednak minie rok, odkąd para stanęła na ślubnym kobiercu. Jak planują spędzić tę wyjątkową, pierwszą rocznicę ślubu, muzyk z żoną zdradzili na łamach "Faktu".
O tym, że zbyt wystawne przyjęcia nie są w ich guście Karolina Skiba zdradziła w jednym z wywiadów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona muzyka wspomniała organizację ślubu, przypomniała też, że wbrew panującym w polskim show-biznesie modom na ich weselu bawiło się zaledwie 70 osób.
Czytaj także: Żona Skiby ujawnia. To dla niej muzyk zdjął je na zawsze
Według mnie to jest głupota kupowanie drogich rzeczy. Właśnie też wydawanie pieniędzy na ślub, który trwa jedną noc. Mieliśmy ograniczoną liczbę gości do 70 osób. Też mi na tym zależało. I wszystko było raczej takie skromne - przyznała Karolina Skiba w rozmowie z "Faktem".
Dodała też, że wesele w połowie sfinansowali jej rodzice, a za drugą część zapłacił Krzysztof.
My nie chcieliśmy dużo wydać na ślub. Moi rodzice się złożyli połowę, a Krzyś połowę - czytamy.
Okazuje się jednak, że w życiu pary zdarzają się momenty, w których nie myślą o oszczędzaniu. Wspomniał o tym sam Skiba, w nawiązaniu do zbliżającej się dla nich pierwszej rocznicy ślubu.
Cieszymy się z tej rocznicy, która będzie i tym razem. Ja szykuję jakąś niespodziankę Karolinie. Nie mogę powiedzieć, co to będzie, bo będzie to niespodzianka, ale na pewno będzie miła i mam nadzieję, że Karolina będzie zaskoczona — zdradził w rozmowie z tabloidem.
Czytaj także: Skiba z młodą narzeczoną pod żaglami. "Fajną masz córkę"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.