Skolim na otwarciu kawiarni "księdza z osiedla". "Bez cennika, bez alkoholu"
Ks. Rafał Główczyński, znany w sieci jako "ksiądz z osiedla", otwiera kawiarnię. Do wspólnej działalności w nietypowy sposób zaangażował młodzież, która nie dostanie zwykłego wynagrodzenia. Gość specjalny podczas otwarcia jest równie zaskakujący — Skolim zaśpiewa swoje największe przeboje.
"Ksiądz z osiedla" ogłosił, że dzięki życzliwości władz jednej z warszawskich dzielnic, udało mu się doprowadzić do powrotu kawiarni "Cyrk Motyli". Projekt skierowany jest do wszystkich, którzy chcą umilić sobie czas spędzany nad Wisłą. Muszą jednak wpisać się w ściśle określone wymogi.
Bez cennika, bez alkoholu, bez używania telefonów komórkowych — napisał na Instagramie.
"Ksiądz z osiedla" poinformował, że w lokalu będą trzy strefy — gastronomiczna (lunchowa), rodzinna (z salą zabaw i animacjami dla dzieci) oraz imprezowa wyposażona w niewielką scenę. To właśnie tam podczas wielkiego otwarcia (zaplanowanego na 12 lipca) pojawi się gwiazdor disco polo, Skolim.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kasia Glinka o adopcji "Angel". Czy jej synowie kiedyś poznają Angel?
Pracownikami kawiarni zostali nastolatkowie, którzy nie będą dostawać wynagrodzenia. Klienci będą mogli dobrowolnie ich wspomóc, przekazując datki na wyznaczony przez duchownego cel — wyjazd na Jubileusz Młodych w Rzymie.
Kosztuje na osobę mniej więcej 3,5 tys. zł. [...] Zaprosiłem rodziców na spotkanie i bardzo otwarcie powiedziałem im: "Słuchajcie, wasze dzieci mogą przyjść do mnie do pracy. [...] Będą sprzątać toalety, podłogi, będą zamiatać, a potem myć. Do stołu też będą podawać" — uściślił w nowym filmie na YouTube.
Dodał, że uzbierało się ok. 50 osób chętnych na tego typu wolontariat. Aby zdobyć potrzebne środki, każdy z nich będzie musiał wywiązywać się z nowych obowiązków ok. 60 godzin. Pozostała część kosztów zostanie pokryta przez dorosłych.
Chcemy im pomóc spełnić marzenia o podróżach, ale też pokazać, jak wiele pracy ich rodzice muszą wyłożyć, by oni mogli coś mieć albo gdzieś pojechać — dodał.
Internauci ocenili pomysł "księdza z osiedla". "Czekałam na taki koncept"
Internauci entuzjastycznie podeszli do tego pomysłu. Pogratulowali ks. Rafałowi Główczyńskiemu, a część osób zapowiedziała, że będzie stałym gościem kawiarni. Ideę, by nie sprzedawać tam alkoholu i promować relaks bez smartfonów, również uznano za strzał w dziesiątkę.
"Czekałam na taki koncept", "Wspaniała wiadomość", "I to jest ksiądz! Szkoda, że każdy taki jest", "Nie dość, że napiję się kawy, to jeszcze dorzucę się na szczytny cel", "Fajna inicjatywa. Już czekam na pierwsze menu lunchowe", "Nie mogę się doczekać", "Może brak drinków spowoduje, że nad Wisłą będzie bardziej kulturalnie" - czytamy.