Skolim, zwany także "królem latino disco", skutecznie dywersyfikuje źródła zarobku. Nie jest tak rozrzutny jak Donatan i na razie inwestuje tylko w detaliczną sprzedaż sygnowanych przez siebie perfum.
Wejście na rynek wśród fanek wywołało spory entuzjazm, jednak równie dużo komentarzy zebrała babcia artysty, która przebojowo reklamowała jego produkty. Wystąpiła na nagraniu prosto z magazynu, a swoją żywiołowością od razu zdobyła serca internautów.
"Masz mega babcię", "Bije od niej ciepło", "Taką panią można się reklamować", "Już wiadomo, po kim Skolim ma blond włosy", "Kiedy duet na scenie?", "Ale jesteście podobni", "To szczęście, mieć taką kochającą osobę u boku" - czytamy na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Decyzja wokalisty, by do promocji towaru zatrudnić swoją babcię, była trafiona. Seniorka nie jest jednak całkowitą debiutantką. Przed kamerą pokazała się ponad rok temu, gdy towarzyszyła wnuczkowi za kulisami sylwestra Polsatu.
Razem udzielili kilku wywiadów, w których rozpływała się nad talentami swojego ulubieńca. Zawsze, gdy widzi go na scenie, jest z niego dumna i bezinteresownie życzy mu jak najlepiej.
On zawsze jest sobą. I za to go chwalę. [...] Zawsze był ciekawy życia, śpiewał sobie, interesował się różnymi rzeczami. Dla mnie zawsze był grzeczny, mimo że były dni, gdy mogłam się lekko zdenerwować. [...] U nas było i jest na wesoło — mówiła w Pomponiku.
Jak Skolim spędzi walentynki?
Choć sylwestra spędzili razem, w walentynki będą już oddzielnie. Babcia — zgodnie z wyznaczonym zadaniem — będzie pakować paczki z perfumami i autografami wnuczka, ale i on nie będzie się ociągać.
Skolim w święto zakochanych nie ma wolnego. W sieci można znaleźć informacje o jego walentynkowym koncercie w Łebie. Jak podaje portal e-bilet.pl, wejściówka do klubu tego wieczoru kosztuje 55 zł.