Spójrzcie, jak mieszka Hołownia. Dom zachwyca
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia mieszka nieopodal Warszawy. Przytulny dom zamieszkuje wraz z żoną i dwiema córkami. Lider Trzeciej Drogi od czasu do czasu w mediach społecznościowych dzieli się z internautami fragmentami swojego życia prywatnego. Pokazuje też zdjęcia, na których możemy zobaczyć, jak mieszka. Jesteście ciekawi?
Szymon Hołownia na swoje miejsce do życia wybrał urokliwy Otwock, położony około 30 kilometrów od Warszawy. Miejski zgiełk stolicy zastępują tutaj malownicze lasy i szum rzeki Świder. Marszałek Sejmu mieszka w zacisznej miejscowości wraz z żoną Urszulą Brzezińską-Hołownią i córeczkami Marysią i Elżbietą.
Dom Szymona Hołowni jest bardzo przestronny i urządzony w nowoczesnym stylu. We wnętrzach dominują naturalne, jasne barwy, takie jak biel, beż, brąz i odcienie szarości. Uroku dodają też liczne drewniane meble.
W dużym salonie stoi imponująca biblioteczka oraz wygodna sofa i stół, na którym Hołownia wraz z rodziną z umiłowaniem oddają się grze w planszówki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowy Aranż. Nowoczesny salon z nutką Prowansji
W domu Hołowni znajduje się mnóstwo elementów ocieplających wnętrze, m.in. drewniane meble, zasłony, firany i dywany z minimalistycznych, gustownych materiałów. Biele i beże łagodnie rozświetlają i optycznie powiększają przytulną przestrzeń.
Na zdjęciach z jadalni możemy również zauważyć duży drewniany stół, przy którym rodzina wspólnie spożywa posiłki.
Z racji tego, że dom polityka położony jest w otoczeniu malowniczego lasu, rodzina uwielbia aktywnie spędzać czas na świeżym powietrzu. Wspólne spacery po lesie i wieczorne czytanie książek córkom mają dla Hołowni duże znaczenie.
Co wieczór, od zawsze, dwie książeczki. Od paru miesięcy – jedna z nich, codziennie, to któryś odcinek serii "Tata Oli". Więc gdy uda się wytargować z Marią odstępstwo od tej zasady – jest to dla czytającego zaprawdę szczęśliwy wieczór! - pisał w mediach społecznościowych Hołownia.
Czytaj także: Jak uzyskać pozwolenie na budowę krok po kroku
Do niedawna w domu Szymona Hołowni mieszkały dwa psy adoptowane ze schroniska - Żelka i Grafit. Niestety, Żelka zachorowała w październiku ubiegłego roku i rodzina musiała pożegnać ukochanego pupila.