Katarzyna Cichopek jest profesjonalistką i nigdy nie daje po sobie poznać, że coś jest nie tak. Przed kamerą używa firmowego uśmiechu, a podczas śniadaniówki Polsatu ani razu nie zszedł jej z twarzy. Można to uznać na imponujący wyczyn, zważywszy na niesprzyjające okoliczności.
Gwiazda "M jak miłość" kilka godzin nosiła na stopach niebotycznie wysokie szpilki, w których z pewnością nie było jej wygodnie — ani chodzić, ani siedzieć, co można zobaczyć po ruchach, jakie wykonywała na kanapie w studiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Partnerka Macieja Kurzajewskiego w "Halo, tu Polsat" zadała szyku w farmerskiej kreacji składającej się z jeansów z wysokim staniem, białej bluzki i luźnej czerwonej koszuli w kratkę. Dobór takich butów — choć dyskusyjny — niewątpliwie dał efekt, jakiego oczekiwała. Niektórzy uważają, że dyskomfort nie był tego wart.
Cichopek zarabia więcej niż prezydent. Ile dostaje w Polsacie?
Choć fani współczuli jej takiego poświęcenia (stopy mogły zostać podrażnione), to warto przypomnieć, że aktorka nie robi tego za darmo. Za prowadzenie pasma śniadaniowego jest sowicie nagradzana. Ile dokładnie?
Katarzyna Cichopek po żmudnych i zaciętych negocjacjach z Polsatem mogła ogłosić wielki sukces. Jako nowa gwiazda stacji co miesiąc za swoje prezenterskie usługi będzie inkasowała (według Show News) aż 30 tys. zł. To o 5 tys. zł więcej niż wynosi pensja... prezydenta Polski.
Do tego należy dodać gażę za regularną grę w "M jak miłość", ale na tym nie kończą się jej przychody. Oprócz telewizyjnych apanaży zyski czerpie z działalności w sieci, np. postów sponsorowanych na Instagramie.
Czytaj też: Tak śpiewa Daniel Martyniuk. Zenek będzie dumny?
Cichopek z pewnością można pozazdrościć przedsiębiorczości i zaangażowania w pracę. Aby utrzymać taką formę, może jednak warto wymienić monstrualne szpilki na coś wygodniejszego?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.