O śmierci Joki poinformował jego brat, Marcin "Abradab" Marten. "Ś.P. Brat Joka. Z największym bólem zawiadamiam Was o śmierci Michała. Nie ma go już nami, ale wierzę, że na zawsze pozostanie w naszych sercach. Na chwilę obecną data pogrzebu nie jest jeszcze ustalona. Bardzo proszę o uszanowanie żałoby" - napisał raper w mediach społecznościowych.
Joka razem z bratem tworzyli jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów w historii polskiego rapu. W połowie lat 90. założyli Kaliber 44 wraz z Piotrem Łuszczem, znanym jako Magik. To właśnie ta formacja wniosła do polskiej sceny elementy psychodelii i eksperymentu, zrywając ze schematycznym podejściem do hip-hopu.
Raperzy żegnają Jokę
Tuż po informacji o śmierci Michała Martena w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się dziesiątki wpisów, którymi fani oddawali mu hołd. Podobnie poczynili jego koledzy po fachu. Tau, kielecki raper, napisał: "Joka nie żyje. Ten wers 'walę rymy walę niebywale' był cytatem z jego numeru sprzed lat. To był taki shout out dla Joki, bo dawno temu był jednym z moich ulubionych raperów. To m.in. od Kalibra 44 rozpoczęła się moja zajawka na rap. Każdy z nas odejdzie. Oby każdy pojednany z Bogiem" - czytamy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kilka słów od siebie dodał także białostoczanin, Adam "Pih" Piechocki. "Ciężko w to uwierzyć... Co za koszmar SPOCZYWAJ W POKOJU... Nasze relacje, chociaż rzadkie, zawsze były serdeczne i pełne wzajemnego szacunku... Takim Człowiekiem będę Cię zawsze pamiętał. Najgłębsze wyrazy współczucia dla Rodziny i przyjaciół..." - napisał.
Inni raperzy, tj. L.U.C., czy Nullizmatyk w przeszłości mieli okazję "przeciąć" się z Joką na swojej ścieżce hip-hopowej. Pierwszy z wymienionych opublikował ich wspólną piosenkę dodając kilka słów od siebie:
Straciliśmy niezwykłego rapera o niepodrabialnym stylu. @joka_k44 bracie wariacie byłeś przezdolny, inspirowałeś talentem i pokorą a przede wszystkim radosnym usposobieniem i skromnością! Serce mi dziś pęka a Twój koloryt nie pozwala mi wstawić czarno-białego zdjęcia. Pozostaniesz na zawsze w mojej pamięci jako wybitnie barwna i dobra postać, z którą miałem zaszczyt się śmiać i współtworzyć - napisał.