Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki | 
aktualizacja 

Tragiczne ostatnie dni syna Lecha Wałęsy. Sąsiedzi ujawnili

234

To na prośbę sąsiadów policja wkroczyła do mieszkania Sławomira Wałęsy. Jak informuje "Fakt", syn Lecha Wałęsy nie żył od dłuższego czasu, a w bloku można było odczuć nieprzyjemny zapach. Mieszkający obok ludzie zabrali głos. Oto co powiedzieli dziennikarzom.

Tragiczne ostatnie dni syna Lecha Wałęsy. Sąsiedzi ujawnili
Sąsiedzi zabrali głos po śmierci syna Lecha Wałęsy (AKPA)

Sławomir Wałęsa mieszkał w Toruniu. Nie miał regularnego kontaktu z rodziną, a borykał się nie tylko z samotnością, ale także uzależnieniem od alkoholu. Gdy przez kilka tygodni sąsiedzi przestali go widywać, postanowili wezwać policję.

Sąsiadka z piątego piętra, która być może mu pomagała, zaniepokoiła się, że nie widziała go od dłuższego czasu — powiedziała w "Fakcie" sąsiadka - pani Iwona.

Jedna z mieszkanek osiedla w rozmowie z gazetą przyznała, że od dwóch tygodni na klatce schodowej dało się wyczuć nieprzyjemny zapach, pojawiły się muchy. Funkcjonariusze odkryli ciało syna Lecha Wałęsy w stanie rozkładu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Piękne słowa wsparcia dla Joanny Kołaczkowskiej od Adrianny Borek.

Okazuje się, że od pewnego czasu miał problemy zdrowotne. Sąsiad przekazał, że Sławomir Wałęsa niedawno skręcił kostkę i miał spory kłopot, by się poruszać (mieszkał na trzecim piętrze).

53-latek próbował wychodzić z mieszkania, jednak udawało mu się dojść jedynie na półpiętro. Widział go, jak zrezygnowany siedział na schodach. Miał utrzymywać zdawkowe relacje z sąsiadami. Z relacji tabloidu wynika, że był zaniedbany i nieogolony.

Data i miejsce pogrzebu nie są jeszcze znane. Są przypuszczenia, że może zostać pochowany na cmentarzu w Gdańsku obok urny z prochami brata zmarłego w 2017 roku.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

"On niszczył siebie". Była żona Sławomira Wałęsy chciała mu pomóc

Sławomir Wałęsa był dwukrotnie rozwiedziony. Miał czwórkę dzieci, jednak nie utrzymywał z nimi dobrych relacji. Nie chciał udać się na odwyk, choć w 2023 roku sąd wydał decyzję obligującą go do terapii.

Katarzyna, była żona mężczyzny, w "Super Expressie" przyznała, że rozstała się z nim właśnie ze względu na pogłębiający się nałóg alkoholowy. Podejmowała próby, by go z tego wyciągnąć.

On niszczył siebie. Mnie i naszą córkę Zosię. On swoim piciem zniszczył naszą rodzinę — mówiła.
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Bartek Jędrzejak wspomina Tomasza Jakubiaka. "Nie wiedziałem, czy dam radę"
Janda szczerze o relacjach z dziećmi. Czego się obawia?
"Żałosne". Oburzająca propozycja Danuty przed finałem "Sanatorium miłości"
Strzelanina w USA. Nie żyje gwiazdor metalu
"Klęknęła i zaczęła przepraszać". Była partnerka Farrella o Bachledzie-Curuś
Tak zachowała się wobec fanki. Wiadomo, dlaczego Steczkowska pocałowała ją w rękę
Chajzer miał "bezsensowne uprzedzenia". Ten kraj uznał za "odkrycie życia"
Markowska zripostowała Wojewódzkiego. Publiczność wybuchła śmiechem
"Dziś nie liczy się twórczość". Lampert zabrał głos ws. reaktywacji zespołu PIN
Górniak ma jej dość, złożyła obietnicę. "To już ostatni raz"
Zwróciła uwagę na ubiory maturzystów. Teraz radzi: "To fundament kultury"
Justyna Steczkowska poleciała na Eurowizję. Na lotnisku zaapelowała do Polaków
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić