Marcin Miller wielokrotnie zapewniał, że jego dzieci mają odmienne zawodowe aspiracje i nie planują realizować się na scenie. Możliwe, że to wkrótce się zmieni. Na kanale artysty na YouTube ukazało się nagranie Adriana Millera, który zadebiutował w roli wokalisty.
Syn lidera grupy Boys zinterpretował piosenkę pt. "To błąd", której premiera miała miejsce w latach 90. Śpiewak-amator nie odnalazł się w rytmach disco polo i wykonał dzieło taty w zupełnie inny sposób.
Internauci, którzy już mieli okazję usłyszeć jego głos, nie ukrywali zaskoczenia. Stwierdzili, że ma talent i powinien rozważyć zmianę profesji. Wszak znane nazwisko już ma, więc start w show-biznesie byłby ułatwiony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Bierz się za karierę, masz predyspozycje", "To nie głos Marcina, ale też pięknie", "Twój syn ładnie śpiewa" - komentowali.
Wydaje się jednak, że materiał jest tylko pamiątką rodzinną. Stanowi dowód na to, że dorosły potomek jurora "Disco star" odziedziczył po nim w genach artystyczną wrażliwość i głos. Jeśli weźmie sobie rady internautów do serca i zdecyduje się na działalność wokalną, może mieć sporą konkurencję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Daniel Martyniuk chce zostać gwiazdą disco polo
Ambicje, by zostać gwiazdą muzyki biesiadnej, ma także jedyny syn Zenka Martyniuka. Daniel rozpoczął już profesjonalne lekcje śpiewu, przez które musiał przeprowadzić się do Warszawy.
Według autora hitu "Przez Twe oczy zielone" radzi sobie dobrze i może planować przyszłość w tym kierunku. Póki co Daniel Martyniuk ogranicza się do publikowania w sieci coverów znanych zagranicznych piosenek.
W krótkich relacjach na Instagramie zazwyczaj towarzyszy mu ukulele. Jak sądzicie, czy któryś z synów gwiazd disco polo rzeczywiście ma szansę zdobyć taką rozpoznawalność, jak rodzice?
Czytaj też: Tak śpiewa Daniel Martyniuk. Zenek będzie dumny?
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.