Tajemnica rozwodu Krzysztofa i Ewy Krawczyków. Przyjaciel ujawnia prawdę
Krzysztof i Ewa Krawczykowie przez lata uchodzili za idealną parę. Kiedy w 2002 roku niespodziewanie się rozwiedli, pojawiły się plotki o zdradzie. Prawdziwy powód ich rozstania był jednak zupełnie inny. W rozmowie z portalem Shownews Andrzej Kosmala, wieloletni menadżer i przyjaciel artysty, ujawnił, co naprawdę się wydarzyło.
Krzysztof Krawczyk w marcu 2021 r. trafił do szpitala wskutek zakażenia koronawirusem. Dwa dni przed śmiercią poinformował na swoim profilu w mediach społecznościowych, że opuścił szpital i czuje się lepiej. Niestety, 5 kwietnia około południa zasłabł w swoim domu w Jedliczach. Zmarł po kilku godzinach.
Ewa i Krzysztof Krawczykowie byli razem - z przerwami - prawie 40 lat. Byli wprost nierozłączni. Ewa Krawczyk przez długie miesiące nie mogła pogodzić się z odejściem ukochanego.
Czytaj także: Maciej Orłoś bohaterem. Koziejowska przerwała milczenie
Para poznała się w Chicago na początku lat 80. Ewa miała wtedy 22 lata i pracowała w klubie "Cisza nocna".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oto obsada nowego "Harry’ego Pottera"
Przyjaciółka mojej mamy była właścicielką bardzo popularnego lokalu o nazwie Cisza nocna, zaczęłam pracować za barem. Wszyscy polscy artyści, którzy wyjeżdżali na tournee po Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, w rzeczywistości grali właśnie tam - wspominała Ewa Krawczyk.
Krzysztof był wówczas w związku z drugą żoną, Haliną Żytkowiak, z którą ma syna Krzysztofa juniora.
Po rozwodzie z Żytkowiak w 1985 roku, Krawczyk poślubił Ewę w USA. Po powrocie do Polski okazało się, że ich amerykański ślub jest nieważny. Pobrali się ponownie - cywilnie i kościelnie po unieważnieniu pierwszego małżeństwa artysty z Grażyną Adamus. W sumie ślubowali sobie miłość aż cztery razy.
W 2002 roku niespodziewanie się rozwiedli. Plotkowano, że przyczyną były zdrady piosenkarza. Andrzej Kosmala w rozmowie z portalem Shownews wyjaśnił prawdziwy powód.
Rozwiedli się, bo Krzysztof zaczął robić biznesy. Miała powstać sieć hoteli. Kiedy przyszedł do nich komornik i zaczął dokonywać pierwszych egzekucji, Ewa była przerażona. Wtedy Krzysztof przepisał na nią cały majątek: dom, ziemię, bo na to wszystko Ewa też pracowała. I wtedy się rozwiedli - podkreśla.
Krawczyk zaangażował się w projekt sieci hoteli "Parostatek". - Miałem swoim nazwiskiem firmować sieć hoteli o nazwie "Parostatek", takich utrzymanych w marynistycznym stylu, serwujących owoce morza... Wymyślił to jeden z gości od afery Art-B - wspominał artysta.
Ewa, nie akceptując ryzyka, zażądała rozwodu, by chronić wspólny majątek. - Kochaliśmy się cały czas bardzo mocno, ale ja nie mogłam pogodzić się z tym, że z Krzysia robią takiego naiwnego, nic niewiedzącego o tym biznesie człowieka - wyjaśniała Ewa Krawczyk w książce "Sława zniesławia".
Mimo formalnego rozwodu, para pozostała razem. Tego samego dnia po rozprawie wrócili do wspólnego domu. W 2005 roku ponownie wzięli ślub i byli nierozłączni aż do śmierci Krzysztofa w 2021 roku.