Paulina Antoniak
Paulina Antoniak| 

Tak wyglądał ostatni dzień Matthew Perry’ego? Wstrząsające informacje

6

Na jaw wyszły kolejne dramatyczne ustalenia w sprawie śmierci Matthew Perry'ego, gwiazdy serialu "Przyjaciele". Jak poinformowała w czwartek prokuratura w Los Angeles, pięć osób usłyszało zarzuty w związku z jego śmiercią. Wśród nich jest jego asystent i dwóch lekarzy.

Tak wyglądał ostatni dzień Matthew Perry’ego? Wstrząsające informacje
Na jaw wyszły kolejne dramatyczne ustalenia w sprawie śmierci Matthew Perry'ego (GETTY)

Matthew Perry zmagał się z uzależnieniami od alkoholu, narkotyków i leków. Był na wielu odwykach. Cierpiał też na depresję.

Na kilka miesięcy przed śmiercią Perry regularnie zażywał ketaminę – środek używany m.in. do leczenia depresji. Niestety, przedawkowanie substancji spowodowało problemy z oddychaniem, co finalnie doprowadziło do jego śmierci.

Ciało gwiazdora znalazł w przydomowym jacuzzi jego asystent, Kenneth Iwamas. Z informacji ujawnionych przez prokuraturę wynika, że to właśnie on dostarczał Perry’emu ketaminę. Mężczyzna został aresztowany 15 sierpnia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Przyjaciele: spotkanie po latach" HBO zwiastun

Nowe informacje w sprawie śmierci Matthew Perry'ego

Okazuje się, że osób oskarżonych o jej dostarczanie aktorowi jest więcej. Wśród nich znaleźli się także lekarze dr Mark Chavez i Salvador Plasencia oraz dilerzy - Jasveen Sangha, nazywana "królową ketaminy" i Eric Fleming.

Z dokumentów ujawnionych przez śledczych wynika, że Perry ostatni dzień życia spędził ze swoim asystentem. Na krótko przed zgonem mężczyzna podał aktorowi kilka dawek ketaminy. Miał tego dokonać na osobiste polecenie aktora.

Z dokumentów sądowych wynika, że Iwamasa przyznał się, że pierwszą partię substancji wstrzyknął gwiazdorowi o 8:30. Cztery godziny później aktor miał poprosić o kolejną dawkę.

Następnej Perry zażądać miał już po 40 minutach. - Wstrzyknij mi dużą - miał powiedzieć swojemu asystentowi.

Później aktor poprosił o przygotowaniu mu kąpieli w wannie z hydromasażem. Iwamasa miał spełnić jego polecenie, a następnie opuścić apartament aktora. Gdy wrócił, Matthew Perry już nie żył.

Według raportów policyjnych, gwiazda "Przyjaciół" w swoich ostatnich dniach rozpaczliwie poszukiwała źródła, z którego mogłaby pozyskać narkotyk.

Śledczy twierdzą, że osoby zaangażowane w dostarczanie ketaminy aktorowi świadomie zarabiały na jego uzależnieniu. Jeden z lekarzy, Salvador Plasencia, miał napisać we wiadomości tekstowej: "Zastanawiam się, ile jeszcze ten głupek zapłaci". Perry płacił po 2 tys. dolarów za fiolki ketaminy warte kilkanaście dolarów.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić