Tomaszewska ma ważną zasadę. Chodzi o wybór wyprawki szkolnej dla syna
Małgorzata Tomaszewska udzieliła wywiadu Plotkowi, w którym podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat szkolnej wyprawki dla syna. Zdradziła, że ma jedną kluczową zasadę przy jej kompletowaniu, której będzie się trzymać.
Najważniejsze informacje
- Małgorzata Tomaszewska nie kupuje co roku nowych akcesoriów szkolnych dla syna.
- Prezenterka czeka na listę zeszytów i książek od wychowawczyni.
- Tomaszewska wspomina, że nie zauważyła zmian w cenach wyprawki.
Małgorzata Tomaszewska przygotowuje swojego synka do nowego roku szkolnego. Enzo, który ma osiem lat, wkrótce rozpocznie naukę w drugiej klasie szkoły podstawowej.
Tomaszewska w rozmowie z Plotkiem przekazała, że wyprawkę dla syna ma już prawie gotową. Jak twierdzi, nie kupuje co roku nowych akcesoriów szkolnych. - Enzo jest gotowy na powrót do szkoły, chociaż chciałby, żeby wakacje jeszcze trwały - mówi prezenterka. Podkreśla, że wakacje były dla nich czasem pełnym zabaw, takich jak podchody w parku.
Małgorzata Tomaszewska ma zasadę przy wyborze wyprawki szkolnej dla dziecka
Prezenterka przyznaje, że ma zasadę podczas przygotowywania wyprawki szkolnej dla syna. - Jeśli chodzi o wyposażenie to większość mamy z pierwszej klasy. Mamy zasadę, że jeśli jakaś rzecz nadaje się do użytku, to będziemy jej używać - powiedziała Plotkowi. Zeszytów i książek jeszcze nie kupili, ponieważ czekają na listę od wychowawczyni. - Zmian w cenach nie zauważyłam, bo miałam okazję tylko raz w zeszłym roku kompletować pełną wyprawkę - dodaje Tomaszewska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maurycy Popiel o blaskach i cieniach grania w "M jak Miłość". Dobrze zarabia się grając w najpopularniejszym serialu?
Kim jest Małgorzata Tomaszewska?
Małgorzata Tomaszewska to znana prezenterka telewizyjna, która zdobyła popularność jako prowadząca "Dzień Dobry TVN". Prywatnie jest mamą dwójki dzieci i narzeczoną mężczyzny o imieniu Robert, który unika medialnego rozgłosu. Jakiś czas temu prezenterka miała wieczór panieński, o którym opowiedziała w rozmowie z serwisem ShowNews.
Zostałam zabrana na motocykl i bardzo się bałam tej przejażdżki. Dziewczyny myślały, że sprawiał mi przyjemność, ale nie było tak wesoło. Nie lubię takich imprez. Szczerze mówiąc, raczej wolę spotykać się z dziewczynami w zaciszu domowym. Lubię, jak sobie porozmawiamy. (...) Chyba wolę ploteczki w naturze, żebyśmy sobie posiedziały, pośmiały się razem i to byłby najpiękniejszy wieczór z moimi przyjaciółkami - mówiła.