Trwa batalia sądowa o spadek po Tomaszu Komendzie. Są nowe fakty
Tomasz Komenda, niesłusznie skazany na 18 lat więzienia, zmarł 21 lutego 2024 r. Obecnie toczy się sprawa spadkowa, którą zainicjował jego brat, Gerard Komenda. Na rozprawie pojawiła się Anna Walter, matka syna Tomasza, Filipa. Sąd we Wrocławiu jeszcze nie podjął decyzji.
Kluczowym punktem sporu jest domniemany testament Tomasza Komendy. Jeśli dokument okaże się ważny, może zmienić przebieg dziedziczenia. W przeciwnym razie Filip, syn Tomasza, będzie naturalnym spadkobiercą. Anna Walter, jako jego matka, będzie zarządzać majątkiem do czasu osiągnięcia przez Filipa pełnoletności.
Anna Walter, była partnerka Tomasza, reprezentuje ich syna w postępowaniu. Podczas ostatniej rozprawy była widocznie zdenerwowana. Postępowanie toczy się za zamkniętymi drzwiami, a sąd może powołać kolejnych świadków. Sprawa jest skomplikowana i nie wiadomo, kiedy zapadnie ostateczna decyzja.
Nie ma wyznaczonego konkretnego terminu, ponieważ rozprawę odroczono na termin z urzędu - przekazało "Faktowi" biuro prasowe Sądu Rejonowego we Wrocławiu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Edyta Folwarska o drugiej edycji "Królowej przetrwania" i Elizie Trybale. "Jesteśmy ofiarami montażu"
Trwa walka sądowa o spadek po Tomaszu Komendzie
Tomasz Komenda został niesłusznie skazany w 2004 r. za zbrodnię, której nie popełnił. W 2018 r. Sąd Najwyższy uniewinnił go, przyznając mu ponad 12 mln zł odszkodowania. Jego historia stała się symbolem walki o sprawiedliwość w polskim systemie prawnym, a także została odwzorowana w filmie pt. "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy", która doczekała się ekranizacji w 2020 roku.
Po uniewinnieniu Komenda zaręczył się z Anną Walter, z którą miał syna. Jeśli testament Tomasza Komendy nie zostanie uznany, Filip będzie miał prawo do całości spadku. Anna Walter, jako opiekunka prawna, będzie mogła zarządzać majątkiem w imieniu syna. Sprawa spadkowa jest w toku, a jej wynik pozostaje niepewny.