Do 2. sezonu "Kanapowczyń" zgłosiła się Kasia (właścicielka restauracji i amatorka pierogów), Alicja (kelnerka, fanka napojów energetycznych), Aneta (sklepikarka lubiąca podjadać kiełbaski i szynki), Agnieszka (cukiernik ze słabością do łakoci) oraz Paulina.
Choć każda z pań miała swoją historię, najwięcej emocji wzbudzała ostatnia z wymienionych. Ekspedientka, którą zgubiła miłość do fast foodów, ważyła najwięcej — aż 148 kg.
Przed kamerami dzielnie walczyła o zmianę sylwetki. Choć kosztowało ją to wiele wyrzeczeń, spełniała wolę trenera, ćwiczyła i podjadała tylko w najbardziej krytycznych momentach. W finale "Kanapowczyń" poinformowano, że udało jej się schudnąć aż 21 kg. Co wydarzyło się później?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paulina nie zboczyła z drogi ku lepszemu zdrowiu i mniejszej wadze. Kontynuowała ćwiczenia, jednak można odnieść wrażenie, że nie wybrała diety powodującej drastyczną utratę wagi. Najwyraźniej nie chce, by dotknął ją efekt jo-jo i stara się zachowywać zdrowy rozsądek.
O swoich losach po programie chętnie informuje w sieci. Jej profil na Instagramie śledzi ponad 10 tys. użytkowników. Każdy z nich może zobaczyć, jak wygląda żmudny proces odchudzania nie tylko od święta, ale przede wszystkim na co dzień.
"Kanapowczynie". Paulina pokazała, ile schudła. "Widać ogromną różnicę"
Fani w wytrwałości wiernie ją wspierają. Gdy najcięższa z "Kanapowczyń" opublikowała nowe zdjęcie, pośpieszono z gratulacjami i zaczęto motywować autorkę, by dalej miała zapał do chudnięcia.
"Widać ogromną różnicę. Super", "Ile już kg zgubiłaś?", "Największy efekt jest na twarzy", "Powoli do przodu, a z każdym kg będziesz szczęśliwsza", "Świetnie wyglądasz, oby tak dalej" - czytamy na Instagramie.
Na udostępnionej fotografii rzeczywiście widać zmianę w porównaniu do wizerunku, jaki Paulina miała w trakcie nagrań do "Kanapowczyń". Też to zauważacie?